Piłkarze GKS Tychy w piątkowy wieczór zdobyli arcyważne punkty w kontekście walki o utrzymanie w Nice I lidze. Tyszanie pokonali 4:1 Znicz Pruszków, a trzy gole zdobył Jakub Świerczok.

Zespół Jurija Szatałowa w ligowej tabeli miał cztery punkty przewagi nad zespołem z Pruszkowa. Dlatego też tyszanie potrzebowali zwycięstwa, by powiększyć przewagę.

GKS Tychy - Znicz Pruszkow

Po ostatniej porażce w derbach z GieKSą widać było w grze „Trójkolroowych” determinację i wolę walki. Tyszanie szybko przejęli inicjatywę i zdominowali rywala. Często też zagrażali bramce ex-tyszanina – Piotra Misztala. Już w 2. min. Świerczok miał doskonałą okazję, ale jego strzał głową został sparowany na rzut rożny. Efekt ataków przyszedł w 20. min., kiedy to Radosław Pruchnik z pomocą obrońcy Znicza otworzył wynik spotkania.

Kolejne zrywy GKS Tychy można było obejrzeć w drugiej części gry. Z dobrej strony pokazywał się Pruchnik, który był bliski strzelenia drugiej bramki. W 54. min. goście mieli doskonałą okazję do wyrównania, ale ostatecznie w podbramkowym zamieszaniu piłka trafiła w ręce Pawła Florka. W 58. min. rozegrała się decydująca dla losów pojedynku akcja, bowiem drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną obejrzał gracz Znicza – Banaszewski.

GKS Tychy - Znicz Pruszkow

Przewagę tyszanie wykorzystali już po czterech min. Jakub Świerczok ładnym uderzeniem z dystansu podwyższył prowadzenie. Po zdobyciu bramki gospodarze nastawili się na grę z kontry, co było zabójcze dla rywala. W 68. min. Łukasz Grzeszczyk idealnie obsłużył Świerczoka, który ponownie wpisał się na listę strzelców. Napastnik GKS w 86. min. zdobył trzeciego gola, zaliczając drugiego w tym roku hattricka. W końcówce tyszanie się rozluźnili, co przyniosło bramkę dla rywali.

GKS Tychy - Znicz Pruszkow

Zespół Jurija Szatałowa całkowicie zdominował rywala i wygrał w pełni zasłużenie. Z dobrej strony pokazał się Pruchnik, ale tyszanie takie mecze muszą notować częściej, by uniknąć nerwowej walki o utrzymanie.

GKS Tychy – Znicz Pruszków 4:1 (1:0). Bramki: Pruchnik (20.), Świerczok 3 (60., 68., 86.).
GKS: Florek – Mańka, Boczek, Tanżyna, Szywacz (56. Machovec) – Kowalski (87. Zasavitchi), Pruchnik, Mączyński, Radzewicz (83. Błanik) – Grzeszczyk – Świerczok