Koszykarze GKS Tychy nie zdołali sprawić niespodzianki w pierwszym meczu półfinałowym w Krośnie. Tyszanie przegrali z Miastem Szkła 75:105, a dzisiaj rozegrają drugi pojedynek.

Tyszanie do Krosna jechali z chęcią sprawienia niespodzianki. Na gospodarzach bowiem ciąży ogromna presja wywalczenia awansu do wyższej ligi.

Zespół Tomasza Jagiełki jednak nie był w stanie sprostać rywalom, którzy od początku gry przeważali, a pierwszą kwartę wygrali 27:19. W drugiej obraz gry nie uległ zmianie. Nawet zrywy tyszan nie wybiły z rytmu gospodarzy, a na przerwę GKS schodził przegrywając 14 punktami.

GKS TYCHY - MIASTO SZKLA KROSNO

Po zmianie stron dominacja Miasta szkła Krosno jeszcze wzrosła. Gospodarze grali jak natchnieni, pokazując jak są zdeterminowani by odnieść sukces. W trzeciej partii gospodarze zdeklasowali tyszan wygrywając 34:16. W czwartej kwarcie GKS wygrał dwoma punktami, ale było to zdecydowanie zbyt mało, by nawiązać wyrównaną walkę.

Dzisiaj rozegrany zostanie drugi mecz półfinałowy. W drugiej parze Sokół Łańcut pokonał Legię Warszawa 84:76.

Miasto Szkła Krosno – GKS Tychy 105:75 (27:19, 30:24, 34:16, 14:16)
Miasto Szkła Krosno – Oczkowicz 20 (5), Dłuski 16, Baran 14 (4), Pisarczyk 14 (2), Wyka 12, Rduch 11 (2), Małgorzaciak 8 (1), Pełka 5 (1), Jaworski 3 (1), Bręk 2.
GKS Tychy – Basiński 18 (2), Hałas 12 (2), Dziemba 11 (3), Olczak 8 (2), Deja 8 (2), Piechowicz 6, Szpyrka 6, Markowicz 3, Zub 2, Bzdyra 1.