Futsalowcy GKS Tychy przegrali dzisiejszy sparing z AZS UŚ Katowice 1:4. Jedynego gola dla tyszan zdobył Bartłomiej Sitko.

Zawodnicy GKS Tychy lepiej rozpoczęli pojedynek z katowiczanami i nie było widać po nich trudów ostatnich dni treningowych. Roman Trojanowski i Michał Słonina bowiem nie dawali wytchnąć swoim graczom, którzy przechodzili przez mordercze treningi.

Tyszanie byli szybsi, lepiej zgrani i groźniejsi niż zespół AZS UŚ. Jednak w ich akcjach brakowało wykończenia, podobnie zresztą jak w przypadku nielicznych okazji rywali. W bramce GKS bardzo dobrze spisywał się Rafał Krzyśka. Tyszanie objęli prowadzenie po akcji młodych zawodników GKS. Kombinacyjne, szybkie podania rozmontowały defensywę rywali, a piłkę do bramki z najbliższej odległości skierował Bartłomiej Sitko. Katowiczanie odpowiedzieli uderzeniem z dystansu, a zasłonięty Krzyśka był bezradny.

Po zmianie stron lepiej spisywali się goście, a tyszanie opadli z sił. Dodatkowo duet trenerski Trojanowski-Słonina wprowadzili do gry mniej ogranych zawodników. Doprowadziło to do utraty trzech goli, przez co AZS UŚ Katowice wygrał 4:1.

GKS Tychy – AZS UŚ Katowice 1:4 (1:1). Bramka: B. Sitko.
GKS: Krzyśka (M. Sitko) – Myszor, Jania, Kołodziejczyk, Szachnitowski – Głód, B. Sitko, Sojka, Prażmo oraz Kochanowski, Baran, Biernat.