W miniony weekend w pobliskim Mikołowie rozegrany został bieg z przeszkodami Armagedon Active. Tyscy Vikingowie czterokrotnie stali na jego podium!

Biegi z przeszkodami to tzw. konik podopiecznych Sławomira Buturli, którzy bardzo regularnie walczą na tego typu zawodach. Nie mogło ich zabraknąć w Mikołowie, więc praktycznie u siebie w domu.

Od niedawna szeregi ekipy Viking Training Center poszerzyły się o sporą grupę młodzieży, która trenuje w FikuMiku OCR Training. Jest to jedyne w Tychach miejsce, gdzie w pełni można ćwiczyć na przeszkodach rodem z zawodów OCR i Ninja. – Młodzież bardzo śmiało wkracza do świata biegów z przeszkodami podążając za swoim wzorem – Olą Szojda, która mimo 13 lat zaczęła już startować z dorosłymi – mówi Sławomir Buturla, trener i założyciel Viking Training Center.

Właśnie wspomniana Ola stanęła na trzecim stopniu podium wśród kobiet, a co istotne nie wykonując żadnej rundy karnej. Oznacza to, że pokonała wszystkie przeszkody na trasie. Wśród dzieci każdą pokonała też Oliwia Goj, która była druga w swojej kategorii wiekowej. Trzeci był natomiast Filip Szymański, dla którego było to pierwsze „pudło”.

Tyszanie ostatnio polubili też rywalizację drużynową. W Mikołowie stanęli na drużynowym podium zajmując trzecią pozycję. Brane były pod uwagę cztery najlepsze czasy, a te wypracowali Damian Przewłoka, Wojciech Zadarnowski, Aleksandra Szojda i Ewa Jasicka.

Warto zaznaczyć, że tyscy Vikingowie to jedyna drużyna w Tychach która regularnie startuje na takich biegach jak Spartan, Barbarian Race, Masakrator, Runmageddon i wiele innych. Sławomir Buturla, który jest trenerem personalnym i trenerem Spartan Training Group Tychy (oficjalna grupa treningowa renomowanego biegu Spartan) na tyle długo współpracuje z wieloma biegami, że niemal na wszystkie ma zniżki dla swoich podopiecznych.

– Zapraszam wszystkich do trenowania i startowania z nami. Nie ważne czy ktoś trenuje rok, dwa, dziesięć czy dopiero zaczyna – wszystkiego się bardzo szybko nauczy, a dzięki temu nie tylko będzie się świetnie bawił, ale też i poprawi swoje zdrowie – zachęca Sławomir Buturla. – Biegi z przeszkodami to powrót do dzieciństwa, a moi najmłodsi podopieczni robią to, co my w ich wieku tyle że na specjalnym sprzęcie. Poprawiają też swoją samoocenę i zwiększają wiarę w siebie, bo każde pokonanie przeszkody buduje ich morale!

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.