Derby w niższych ligach nie różnią się niczym od tych na najwyższym poziomie. W ostatnich w A-klasie Ogrodnik Cielmice rozbił 5:1 Siódemkę Tychy.
Derbowe pojedynki rządzą się swoimi prawami, ale tym razem to gospodarze od początku niepodzielnie rządzili. Ogrodnik, jak na faworyta przystało, przeważał, ale brakowało mu skuteczności.
Okazji podbramkowych nie brakowało, bo Grzegorz Chrząścik i Wojciech Żołneczko nie potrafili pokonać bramkarza rywali – Wojciecha Czmoka. Gracze Siódemki mieli też sporo szczęścia, którego nie brakło też na początku drugiej połowy, kiedy to Patola zdobył gola. Ten jednak nie został uznany, a sędzia dopatrzył się spalonego Kamila Woszczyny.
Wydawało się więc, że gola dla gospodarzy będzie kwestią czasu, ale fatalny błąd popełnił Krystian Czyżo. Wykorzystał go Kamil Golimowski, niespodziewanie wyprowadzając Siódemkę na prowadzenie. Strata gola dodała wiatru w żagle gości, którzy mieli doskonałą sytuację, ale ją zmarnowali. Zemściło się to, a wyrównał Woszczyna. Chwilę później Tomasz Klimas dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Zawodnik gości ujrzał czerwoną kartkę, po czym wygrana cielmiczan była niemal pewna. Chrząścik jeszcze obił słupek bramki rywali, ale w kolejnej akcji idealnie wyłożył piłkę Damianowi Bonatowskiemu który zdobył czwartego gola. Wynik ustanowił grający trener Ogrodnika, który pewnie zmierza po awans do ligi okręgowej.
LKS Ogrodnik Cielmice – Siódemka Tychy 5:1. Bramki: Klimas 2, Woszczyna, Bontowski, Chrząścik.
Ogrodnik: Gąsior – Kałuża, Szojda, Czyżo – Stawicki, Biliński (Bonatowski), Granek, Patola (Zając), Chrząścik – Woszczyna, Żołneczko (Klimas).
Siódemka: Czmok – Granek, Michalak, Golimowski, Śmigielski, Leśniewski, Tauliczek, Myszor, Krajewski (cz.k.) Nguyenduy (Kropisz), Pelikański.
