Futsalowcy nie notują dobrej passy. Zawodnicy GKS Futsal Tychy doznali drugiej porażki z rzędu przed własną publicznością, tym razem uznając wyższość Berlandu Komprachcice.

Przed meczem więcej szans na zwycięstwo z pewnością dawano tyszanom, którzy plasowali się na drugim miejscu w tabeli. Zespół Michała Słoniny ma tyle samo punktów co lider i w pojedynku z Berlandem chciał pokazać, że ostatnia porażka to wypadek przy pracy.

Gospodarze dobrze rozpoczęli spotkanie, ale potężne uderzenie Kacpra Dudzika obronił bramkarz. Odpowiedź gości była natychmiastowa, ale dobrze zachował się Borowski. GKS wyszedł na prowadzenie w 8. min. Prawym skrzydłem ładnie przedarł się Dudzik i zagrał piłkę przed bramkę, gdzie walkę z rywalem wygrał Tomasz Bernat i ulokował piłkę w bramce rywali. W 12. min. goście byli bliscy wyrównania, ale najpierw bombę rywala obronił Borowski, a dobitka zatrzymała się na poprzeczce.

Goście atakowali coraz odważniej, a efekty tego przyszły po kwadransie gry. W podbramkowym zamieszaniu Borowski obronił pierwszy strzał, ale przy dobitce był bezradny. W końcówce Berland dopiął swego i wyszedł na prowadzenie, wykorzystując błąd tyskiego bramkarza. Drugą część spotkania lepiej rozpoczął GKS, który doprowadził do wyrównania. Swojego drugiego gola w tym meczu zdobył Bernat.

W dalszej fazie gra wciąż była wyrównana, ale skuteczniejsi byli goście. Gracze z Komprachcic zdobyli aż trzy gole i pewnie pokonali wicelidera. Wyniki pozostałych spotkań ułożyły się jednak po myśli GKS Futsal, który utrzymał fotel wicelidera.

GKS Futsal Tychy – Berland Komprachcice 2:5 (1:2). Bramki: Bernat 2.
GKS Futsal Tychy: Borowski (Modrzik) – Bernat, Słonina, Paweł Pytel, Dudzik – Fabian Biernat, Kochanowski, Krzyżowski, Kołodziejczyk, Piotr Pytel, Matusz, Józefowicz, Rutkowski.

Pełny zapis relacji live przeprowadzonej przez zaprzyjaźniony portal lajfy.com można przeczytać TUTAJ