Atomówki GKS Tychy poprzedni sezon zakończyły na szóstym miejscu, poprawiając wynik z sezonu 2011/12. Według Agaty Ferszt zespół jednak stać na jeszcze lepszy finisz, głównie dzięki ambitnej i szerokiej kadrze.

Jak możesz ocenić miniony rok? Jaki był dla Ciebie i jaki był dla zespołu?
Myślę, że mimo wszystko był to dobry rok. Zakończyłyśmy sezon na szóstym miejscu, poprawiając końcowy rezultat z sezonu 2011/2012. Dobra gra młodych zawodniczek poskutkowała powołaniem do Reprezentacji Polski U-18. Przed nami jednak play – offy, w których wiem, że jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę.

Ferszt-Agata-Atomówki-telebim

Co było najmilszym momentem w roku 2013?
Najmilszym momentem w ubiegłym roku, dla mnie i myślę, że dla drużyny również, było zwycięstwo w Krynicy po karnych, które dało nam możliwość gry o piąte miejsce na zakończenie sezonu.
Natomiast takim momentem w tym sezonie, było zwycięstwo nad Unią Oświęcim. Oświęcimianki to wicemistrzynie Polski, więc wygrana z tak mocną drużyną to coś bardzo szczególnego.

W zespole pojawiło się sporo młodych zawodniczek. Jak je oceniasz?
To prawda, do drużyny dołączyło kilka młodych dziewczyn, które dopiero zaczynają swoją przygodę z hokejem. Z treningu na trening coraz więcej potrafią, szybko się uczą, są ambitne, pracowite i bardzo zaangażowane w to co robią.
Myślę, że w przyszłości będą stanowić o sile naszej drużyny. Nie mogą one jeszcze grać w lidze, ale są z nami na każdym meczu.

Rysunek2

Która zawodniczka ma największy wpływ na drużynę? Kto jest Waszym liderem na lodzie?
Ciężko wyznaczyć jedną zawodniczkę. Uważam, że każda daje od siebie bardzo dużo, staramy się uzupełniać we wszystkim. Liderów na lodzie mogłabym wskazać kilku.
Na pewno są to Pamela Urbańska oraz bramkarki Kasia Fijoł oraz Asia Katarzyńska-Goj. Pamela nie raz pokazała, że potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji, dobrze podać czy strzelić ważną bramkę. Natomiast gdyby nie Kasia i Asia wyniki mogłyby być zdecydowanie gorsze.

W trakcie sezonu odeszło kilka zawodniczek, które do tej pory były członem zespołu. Mocno odczułyście te straty?
W taki sytuacjach trudno jest się nie zastanawiać jak to będzie bez nich. Ale tak na prawdę, gdy sezon trwa nie ma na to zbyt dużo czasu, trzeba grać dalej, inaczej poukładać piątki. Mamy szeroką kadrę, więc i dziewczyn gotowych do gry nie brakowało. Do drużyny przed sezonem dołączyło też kilka nowych zawodniczek i braki kadrowe niejako wyrównały się.

DSCF6652

Prezentujecie bardzo nierówną formę. Co jest powodem tego, że jeden mecz potraficie bardzo efektownie wygrać, by w kolejnym zagrać fatalnie i wysoko przegrać?
Ciężko dokładnie stwierdzić co jest powodem wahań naszej formy. Mamy młodą drużynę i z pewnością mniej doświadczoną. Jednak na każdy mecz wychodzimy z pełnym skupieniem i chęcią zwycięstwa. Może nie raz za bardzo chcemy i często po prostu nie wychodzi. Czasami nie potrafimy zachować „chłodnej głowy” w trudnych sytuacjach i przez to przegrywamy.

Jakie sobie stawiasz cele na 2014 rok?
Chciałabym, abyśmy poprawiły końcowe miejsce z ubiegłego sezonu. Wierzę, że jest to możliwe.

DSCF6600

Czy Atomówki są gotowe, by w kolejnym sezonie stanąć do walki o najwyższe trofea?
Oczywiście, że tak! Jednak składa się na to wiele czynników. Dobre miejsce po sezonie zasadniczym niejako ułatwia zadanie, ale każda drużyna jest nieprzewidywalna i ciężko ocenić na kogo, i w jakiej formie się trafi.
Play – offy rządzą się swoimi prawami i tu na prawdę wszystko jest możliwe. W takich meczach nie lekceważy się już nikogo. Wiem jednak, że jesteśmy w stanie namieszać w tabeli.