GKS Futsal Tychy ma za sobą ostatnie spotkanie przed własną publicznością w tym sezonie. Tyszanie godnie się pożegnali z kibicami, bo rozgromili Heiro Rzeszów 16:1!

W fenomenalny sposób ze swoimi kibicami pożegnali się gracze GKS Futsal. Tyszanie byli faworytem, ale nikt nie spodziewał się aż takiego festiwalu strzeleckiego.

Spotkanie rozpoczęło się od ataków miejscowych, którzy już w ósmej min. zdobyli.. dwa gole! Najpierw wynik otworzył Bernat, a chwilę później wynik podwyższył kapitan – Bartłomiej Sitko. Dwie min. później drugiego gola dorzucił Bernat i tyszanie mogli grać nieco spokojniej. Goście strzelili gola po niespełna kwadransie gry, ale na więcej już ich stać nie było. Tuż przed przerwą bramkarza rywali pokonał jeszcze Lisiński i GKS Futsal schodził na przerwę prowadząc 4:1.

Po zmianie stron strzelanie rozpoczął trener tyszan – Michał Słonina. Kolejne trzy gole zdobyli na przemiennie Bernat, Sitko i ponownie Bernat, który wyrósł na króla polowania. W 31. min. tyszanie odebrali wszelkie złudzenia rzeszowianom, bowiem zdobyli aż… trzy gole! Kolejno trafiali Słonina, Bernat i Matusz, a chwilę po trafieniu ostatniego Bernat zdobył swoją szóstą bramkę w tym meczu.

Wysoko prowadząc gospodarze nawet przez chwilę nie myśleli o zakończeniu festiwalu strzeleckiego. W odstępie zaledwie trzech minut zdobyli jeszcze cztery bramki, których autorami byli bracia Fabian i Filip Biernat, a także Kochanowski, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

GKS Futsal Tychy – Heiro Rzeszów 16:1 (4:1). Bramki: Bramki: Bernat 6, B. Sitko 2, Lisiński, Słonina 2, Matusz, Kochanowski 2, Fabian Biernat, Filip Biernat.
GKS Futsal: Borowski (Bronkowski) – Bernat, Słonina, Sitko, Matusz – Fabian Biernat, Filip Biernat, Kochanowski, Krzyżowski, Paweł Pytel, Piotr Pytel, Lisiński.