Piłkarze GKS Tychy przegrali kolejny ligowy mecz. Tym razem tyszanie nie sprostali Arce Gdynia w meczu zaległej kolejki ligowej.

Podopieczni Artura Derbina podchodzili do meczu z Arką z bagażem dwóch porażek w lidze z rzędu. Forma tyszan jest daleka od dobrej, co pokazał zresztą mecz z gdynianami.

Już w trzeciej min. niezbyt zrozumiale wrzut z autu rozegrał Dominik Połap, a nieporozumienie rodem z trampkarzy pomiędzy Maciejem Mańką i Konradem Jałochą doprowadziło do faulu bramkarza GKS. Sędzia bez wahania odgwizdał rzut karny, który jednak pewnie obronił rosły bramkarz tyszan. Ta sytuacja pokazała jednak, że gospodarze mają swoje problemy, a Arka będzie chciała je wykorzystać.

W 16. min. tyszanie mieli jeszcze sporo szczęścia przy uderzeniu z powietrza Alemana. Trzy min. później jednak Arka już objęła prowadzenie. Złe ustawienie defensywy GKS wykorzystał Hubert Adamczyk przerzucając piłkę nad niezdecydowanym Jałochą. Miejscowi mogli, a nawet powinni doprowadzić do remisu w 42. min. ale doskonałej okazji nie wykorzystał będący ostatnio w słabej formie Bartosz Biel.

Arka w drugiej połowie również dyktowała warunki gry, mimo przeprowadzonych aż trzech zmian przez Artura Derbina. W 64. min. zadała drugi cios, a tym razem Jałochę pokonał Aleman płaskim uderzeniem po składnej akcji gdynian. Po podwyższeniu prowadzenia goście nie forsowali tempa, ale pilnowali wyniku. Mogli też podwyższyć wynik, jednak do końca spotkania ten nie uległ zmianie i Arka w pełni zasłużenie ograła GKS 2:0.

GKS Tychy – Arka Gdynia 0:2 (0:1).
GKS Tychy: 13. Konrad Jałocha – 99. Dominik Połap Ż, 6. Nemanja Nedić, 30. Kamil Szymura, 5. Maciej Mańka – 14. Bartosz Biel Ż (46, 27. Kamil Kargulewicz), 4. Oskar Paprzycki, 98. Mateusz Czyżycki (62, 29. Tomáš Malec), 8. Łukasz Grzeszczyk (78, 7. Jakub Piątek), 9. Krystian Wachowiak (46, 79. Marcin Kozina) – 19. Daniel Rumin (46, 20. Gracjan Jaroch). Trener Artur Derbin.