Kamil Kalinowski od 27 września 2016 r. nie mógł występować w meczach GKS Tychy. Zawieszenie zawodnika jednak kończy się wraz z ostatnim dniem lutego.

Napastnik GKS Tychy po spotkaniu z TH Unią Oświęcim przeszedł testy. W próbce jego moczu wykryto niedozwoloną substancję – THC. Oznaczało to, że Kalinowski został zawieszony.

Dunarea Galati (Galacz) - GKS Tychy

Podczas ostatniego panelu dyscyplinarnego Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie komisja przyjęła argumenty zarówno zawodnika, jak i klubu, reprezentowanego przez Grzegorza Bednarskiego i Wojciecha Matczaka. Kalinowski za stosowanie THC otrzymał tylko czteromiesięczną karę, która licząc od października zakończy się ostatniego dnia lutego.

– Bardzo żałuję tego co się wydarzyło i chciałbym przeprosić wszystkich, którzy się na mnie zawiedli. Zrobię wszystko, żeby odbudować to zaufanie – mówił po ogłoszeniu wyników badań „Kalina”. Napastnik tyszan będzie mógł pomóc swojemu zespołowi w walce w fazie play-off.