Koszykarze GKS Tychy nie dali rady Spójni Stargard. Tyszanie przegrali oba wyjazdowe mecze i odpadli w ćwierćfinale I ligi.

Pierwsze dwa pojedynki w Tychach przyniosły remis w rywalizacji. Najpierw wygrała Spójnia 87:82, by dzień później zostać rozbitą przez tyszan (99:51).

W Stargardzie pierwszy mecz również wygrali gospodarze – 84:72. W Tychach liczono, że zespół Tomasza Jagiełki podniesie się, tak jak to zrobił w Tychach. Początek niedzielnego pojedynku należał do Spójni, ale tyszanie szybko odrobili stratę i wyszli na prowadzenie. Wysoka skuteczność zawodników GKS dała prowadzenie do przerwy 51:38. Nic więc nie zwiastowało tragedii.

GKS Tychy - Legia Warszawa

Tyszanie grali bardzo dobrze, kontrolując grę. Jednak coś się zacięło na dwie i pół min. przed końcem trzeciej kwarty. Wówczas GKS prowadził 69:53, ale przestał zdobywać punkty. Do trzeciej min. ostatniej partii tyszanie zdobyli zaledwie jeden punkt, a gospodarze wyszli na prowadzenie 75:70! Tyszanie próbowali wrócić do gry, ale ostatecznie przegrali i odpadli z rozgrywek.

Spójnia Stargard – GKS Tychy 87:83 (22:27, 16:24, 23:18, 26:14).
GKS: Kowalewski 23 (2 za 3), Piechowicz 15, Deja 11 (1), Basiński 10 (2), Mazur 5 oraz Barycz 7 (2), Zub 7 (1), Bzdyra 5 (1).