W kryzys wpadł zespół OKS Zet Tychy, który przegrał kolejny mecz. Punkt zdobył natomiast OKS JUWe, który zremisował 1:1 z Piastem Bieruń Nowy.

Gracze OKS Zet Tychy musieli uznać wyższość Pogoni Imielin, która zdobyła komplet punktów na boisku w Paprocanach. Tyszanie ostatnie mecze grali poniżej oczekiwań, a dowodem na słabszą dyspozycję „Zetki” był właśnie ostatni mecz.

13937763_1416715075021755_8292950430467908719_o

Gospodarze pierwszego gola stracili… wykonując rzut rożny! Gracze Pogoni wyprowadzili szybką kontrę i otworzyli wynik spotkania. W 35. min. natomiast goście czujni byli w podbramkowym zamieszaniu, gdzie nie popisała się defensywa gospodarzy. Nieco zaskakujące decyzje również podejmował Maciej Ludwiczak, który m.in. przez cały mecz na ławce rezerwowych trzymał będącego w niezłej formie ostatnio Rafała Ptaka.

Punkt w małych derbach z Piastem Bieruń Nowy zdobył OKS JUWe. Pierwsza część gry nie przyniosła goli, choć okazji ku temu nie brakowało. M.in. bomba Hornika zatrzymała się na poprzeczce rywali.

10811237_803666839690698_833193162_n

Gra po zmianie stron była jeszcze ciekawsza, ale gole padły dopiero w samej końcówce. Najpierw Firlej w 82. min. zdobył gola uderzeniem z… linii końcowej boiska! Kiedy wydawało się, że trzy punkty zostaną w Tychach goście szczęśliwie zdołali wyrównać.

OKS Zet Tychy – Pogoń Imielin 0:2 (0:2).
OKS JUWe Tychy – Piast Bieruń Nowy 1:1 (0:0). Bramka: Firlej.