Piłkarze GKS Tychy już dzisiaj mogą mieć nowego trenera. Mówi się, że działacze chcą rozwiązać umowę z Jurijem Szatałowem, by zatrudnić nowego szkoleniowca.

Obecny wciąż trenera ma mieć w umowie wpisaną klauzulę o sporej kwocie rekompensaty za przedwczesne zwolnienie ze stanowiska. Dlatego też działacze chcą spotkania, by ustalić warunki obustronnego rozwiązania umowy.

GKS Tychy przegrał trzy ostatnie mecze, a w sezonie doznał sześciu porażek. Do tego dochodzą dwa remisy i zaledwie cztery wygrane. Bilans jest marny jak na zespół, który miał walczyć o awans do Ekstraklasy. Faktem jest, że w Nice I lidze wystarczy wygrać dwa-trzy spotkania by znaleźć się nagle w ścisłej czołówce i ponownie zostać kandydatem do awansu. W Tychach jednak nie widać nawet światełka nadziei, by tak się mogło stać.

Jurija Szatałowa ma zastąpić pracujący ostatnio w Piaście Gliwice – Radoslav Latal. Czy to będzie dobry ruch działaczy GKS? Czas pokaże..

Przypomnijmy tylko, że o zmianie na stanowisku trenera w Tychach mówiło się już przed sezonem. Wówczas wymieniane były osoby Waldemara Fornalika i Macieja Bartoszka. Szatałow jednak dostał szansę, której miał nie wykorzystać.