Lider Fortuna 1. Ligi okazał się zbyt mocny dla piłkarzy GKS Tychy. Tyszanie przegrali na wyjeździe z Miedzią Legnica 0:2.

„Trójkolorowi” jechali do Legnicy z chęcią sprawienia niespodzianki. Jednak mimo momentami bardzo dobrej gry nie byli w stanie sprostać Miedzi, w której grze było zdecydowanie więcej jakości.

Gospodarze od początku przejęli inicjatywę, a ich ataki były bardziej przemyślane i kreatywne. Już w ósmej min. po serii krótkich podań były gracz GKS – Kamil Zapolnik pokonał Konrada Jałochę. Napastnik Miedzi jednak znajdował się na pozycji spalonej. Kolejne dwie groźne sytuacje stworzyli tyszanie, ale najpierw Kamil Szymura główkował prosto w ręce bramkarza miejscowych, a chwilę później Kamil Kargulewicz blokowany przez defensora oddał zbyt lekki strzał. Po tej kontrze można było spodziewać się zdecydowanie więcej.

Miedź jeszcze dwa razy poważnie zagroziła bramce GKS, ale najpierw Jałocha obronił lekki strzał rywala, a następnie Zapolnik oddał niecelny strzał głową. Po zmianie stron nadal groźniejsi byli gospodarze, aż w 68. min. objęli prowadzenie. Piłka odbita po rzucie rożnym trafiła pod nogi Chucy, który prosto z powietrza uderzył między gąszczem nóg tyskich obrońców i dał prowadzenie Miedzi. Cztery min. później Jałocha obronił uderzenie rywala, ale na kwadrans przed końcem musiał drugi raz wyciągać piłkę z bramki.

Podopieczni Artura Derbina momentami w Legnicy spisywali się bardzo dobrze, ale gra Miedzi była dojrzalsza i przede wszystkim skuteczniejsza. Z dobrej strony pokazał się Marcel Misztal, który przerywał akcje gospodarzy i wyprowadzał kontry. Zimą jednak w Tychach na pewno trzeba popracować nad grą defensywy, która niemal przez całą rundę zawodziła.

Miedź Legnica – GKS Tychy 2:0 (0:0)
1:0 – Chuca (68.)
2:0 – Maciej Śliwa (75.)

GKS Tychy: 13. Konrad Jałocha – 5. Maciej Mańka, 6. Nemanja Nedić Ż, 30. Kamil Szymura Ż, 11. Krzysztof Wołkowicz Ż (76, 99. Dominik Połap) – 14. Bartosz Biel (76, 79. Marcin Kozina), 16. Marcel Misztal (81, 28. Miłosz Pawlusiński), 17. Sebastian Steblecki Ż, 8. Łukasz Grzeszczyk (76, 20. Gracjan Jaroch), 27. Kamil Kargulewicz Ż (61, 77. Kacper Piątek) – 29. Tomáš Malec Ż. Trener Artur Derbin.