Wielki Czwartek był wielki dla hokeistów GKS Tychy. Tyszanie pokonali Tauron KH GKS Katowice 2:1 i zakończyli rywalizację o złoty medal mistrzostw Polski!

Piąty finałowy mecz zapowiadał się bardzo ciekawie i nie zawiódł. Pod każdym względem było to kapitalne podsumowanie batalii o złoto, a finał był szczęśliwy dla GKS Tychy.

Pierwsza tercja należała do gospodarzy, którzy odważnie atakowali i przeważali. Już w szóstej min. Radosław Galant pokonał Owena i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Kilka min. później krążek drugi raz wpadł do katowickiej bramki, ale sędziowie po długiej analizie wideo nie uznali trafienia. Taki obrót spraw mocno rozzłościł tyszan, ale nie przyniosło to kolejnych goli.

Po zmianie stron z każdą upływającą minutą do głosu dochodzili bardzo groźni goście. W 29. min. ich ataki w końcu się powiodły. Themar bardzo szczęśliwie minął tyskiego obrońcę i idealnie wyłożył krążek Strzyżowskiemu, który wpakował go bramki. Katowiczanie poszli za ciosem, ale byli nieskuteczni. Także tyszanie nie potrafili strzelić zwycięskiego gola i do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka.

Po sześciu min. jej trwania Bartłomiej Pociecha uruchomił Filipa Komorskiego, który stanął oko w oko z bramkarzem GieKSy. Napastnik GKS nie pomylił się i uderzeniem po lodzie pokonał bramkarza katowiczan dając jednocześnie swojej drużynie upragniony tytuł mistrzowski!

GKS Tychy – Tauron KH GKS Katowice 2:1 (1:0, 0:1, 0:0, d.1:0)
1:0 Radosław Galant – Michał Kotlorz (05:52)
1:1 Marek Strzyżowski – Andrej Themar (28:55)
2:1 Filip Komorski – Bartłomiej Pociecha (66:03)