Rażąca nieskuteczność była powodem porażki Siódemki Tychy z LKS Studzionka. Tyszanie ulegli rywalom na własnym boisku 2:3.

Tyszanie w ostatnich meczach pokazali się z bardzo dobrej strony, pokazując, że kryzys z początku rozgrywek mają za sobą. Beniaminek już straszy rywali.

Tyszanie bardzo dobrze rozpoczęli mecz, bowiem już w 4. min. gola zdobył Stępień. Bramka jednak nie podziałała za dobrze na gospodarzy meczu, którzy jeszcze przed przerwą stracili dwa gole. W 25. min. goście wykorzystali nieporozumienie w szeregach obronnych, a po kolejnych 10 min. drugi raz znaleźli sposób na Mateusza Malika.

20140903PF_LS012

Na drugą część spotkania zawodnicy Siódemki wyszli zmotywowani jak nigdy, od razu ruszając do ataków. Gola jednak zdobyli goście, którzy wyprowadzili kontratak i podwyższyli swoje prowadzenie. Wprawdzie Siódemka, za sprawą Machowskiego, który wykorzystał rzut karny jeszcze zdobyła gola, ale na więcej już tyszan nie było stać.

Siódemka Tychy – LKS Studzionka 2:3 (1:2). Bramki: Machowski, Stępień.
Siódemka: Malik – Sroczyński, Winiarski, Machowski, Golimowski (80. Paszek) – Surlas – Mroczek, Tauliczek, Kołodziejczyk – Latocha – Stępień (55. Skrzypczak).