Rezerwa GKS Tychy przełamała fatum meczów inauguracyjnych. Tyszanie jednocześnie sprawili niespodziankę pokonując Polonię Łaziska na jej terenie 1:0.

Faworytem potyczki byli miejscowi, którzy lepiej rozpoczęli zmagania. Już w 6. min. czujność Adriana Odyjewskiego sprawdził zawodnik Polonii. Chwilę później tyszanie mieli sporo szczęścia, bowiem płaskiego dośrodkowania wzdłuż bramki nie zdołał przeciąż żaden z zawodników i skończyło się na strachu.

W 23. min. w polu karnym rywali pokazał się Bojarski, którego obrońcy powstrzymali faulem. Do piłki podszedł doświadczony Michał Fidziukiewicz i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. – Rywala mieliśmy dobrze rozpracowanego, bowiem ostatnie pojedynki nam nie bardzo wyszły. Wyciągnęliśmy wnioski, zmieniliśmy taktykę i to przyniosło korzyść – mówił oficjalnej stronie GKS Tychy Łukasz Kopczyk, stoper tyszan i drugi trener zespołu.

Tyszanie nabrali więcej spokoju po objęciu prowadzenia, dzięki czemu mieli kolejne okazje. Piłka jednak zarówno po strzałach z dystansu Fidziukiewicza, jak i główce Bojarskiego nie znalazła drogi do bramki. Doskonałą szansę miał też Wojciech Szumilas ale w sytuacji sam na sam odskoczyła mu piłka od nogi. Po zmianie stron gospodarze odważniej zaatakowali, ale tyszanie doskonale grali w obronie. Próbowali też wyprowadzać kontrataki, a po jednym z nich Bojarski obił słupek bramki Polonii. W końcówce zwycięstwo tyszan uratował Odyjewski, który instynktownie obronił nieprzyjemny strzał z dystansu.

Zespół Tomasza Wolaka przełamał inauguracyjną niemoc, a już jutro (środa, 15.08.) rozegra drugi mecz tego sezonu. Tyszanie zmierzą się na wyjeździe z Drzewiarzem Jasienica. Początek meczu o godz. 17.00.

KS Polonia Łaziska Górne – GKS II Tychy 0:1 (0:1). Bramka: Fidziukiewicz (23. karny)
GKS II: Odyjewski – Połap, Kopczyk, Matusz, Marcin Grzybek (70. Pawełczyk), Blach, K. Kokoszka, Bojarski, Pipia (46. Nieśmiałowski), Szumilas (50. Paluch), Fidziukiewicz.