Ogrodnik Cielmice idzie w ślady OKS Zet Tychy z poprzedniego sezonu. Tyszanie pokonując w miniony weekend Sokoła Wola wskoczyli na fotel lidera A-klasy.

Pojedynek z ówczesnym liderem był ciekawy i pełen emocji. Padły też piękne gole, które dały cielmiczanom zasłużone zwycięstwo.

Wynik jednak otworzyli goście, którzy bezlitośnie wykorzystali błąd w rozegraniu piłki. Zawodnik Sokoła nie miał problemów z pokonaniem Dawida Gąsiora.
ogrodnik

Odpowiedź zespołu Grzegorza Chrząścika była efektowna. Rafał Pawłowicz dalekim wrzutem z autu wprowadził sporo zamieszania w szyki obronne rywali, a piłka spadła pod nogi grającego trenera Ogrodnika. Ten bez namysłu, będąc tyłem do bramki oddał strzał z półobrotu i wyrównał. Chrząścik był bohaterem spotkania, a jego drugi gol był jeszcze piękniejszy. Tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sławomira Granka huknął z woleja nie do obrony.

Cielmiczanie przeważali niemal przez całe spotkanie, aż do momentu czerwonej kartki dla Granka. Wówczas goście doszli do głosu, ale Gąsior więcej razy już nie skapitulował.

Ogrodnik Cielmice – Sokół Wola 2:1 (2:1). Bramki: Chrząścik 2.
Ogrodnik: Gąsior- Czyżo, Białas, Szojda, Klimas (90. Żołneczko) – Granek, Koczy (80. Zając), Stawicki, Chrząścik, Woszczyna (88. Patola) –
Pawłowicz (75. Biliński).