Koszykarze GKS Tychy pewnie pokonali SKK Siedlce w kolejnym meczu ligowym. Duży wpływ na wynik miała kapitalna gra w pierwszej kwarcie.

Początek spotkania w wykonaniu podopiecznych Tomasza Jagiełki był.. piorunujący! Tyszanie od początku narzucili swój styl gry, niemal perfekcyjnie grając pod oboma koszami. Dzięki temu na przerwę zeszli prowadząc 24:6! Druga partia była słabsza w wykonaniu gospodarzy, co wykorzystali przyjezdni i zmniejszyli stratę o sześć punktów.

Po przerwie jednak znowu GKS Tychy grał jak natchniony. Tyszanie ponownie zwiększyli przewagę i w pełni kontrolowali przebieg gry. Nawet w czwartej kwarcie, kiedy to rywale rzucili się do odrabiania strat. Zdołali zmniejszyć stratę tylko o cztery oczka, a GKS Tychy wygrał ostatecznie 91:74.

Warto zaznaczyć, że w tyskich barwach zadebiutował sprowadzony w środku tygodnia Maksym Kulon. Zawodnik poprzednio występował w Śląsku Wrocław, a w debiucie w Tychach zdobył sześć punktów.

GKS Tychy – SKK Siedlce 91:74 (24:6, 17:23, 23:14, 27:31).
GKS Tychy – Zmarlak 18 (1), Wieloch 17 (1), Szymczak 15 (1), Maj 12, Taisner 10 (3), Jankowski 8 (1), Kulon 6, Bogdanowicz 3 (1), Majka 2.
SKK Siedlce – Wróbel 24 (6), Strzelecki 14, Sobiło 10 (2), Pławucki 7 (1), Pabianek 6 (1), Nędzi 5, Janik 4 (1), Król 2, Sirijatowicz 2.