Rezerwa GKS Tychy kolejny raz musiała przełknąć gorycz porażki. Tym razem tyszanie przegrali 1:3 wyjazdowy mecz z GKS Radziechowy-Wieprz.

Początek spotkania nie zapowiadał porażki „Trójkolorowych”. Tyszanie już w 8. min. stanęli przed szansą otwarcia wyniku, jednak strzał głową Bojarskiego efektownie wybronił bramkarz gospodarzy. Po dobrych pierwszych minutach w grę zespołu Łukasza Kopczyka wkradł się chaos, co bezlitośnie wykorzystali rywale w 18. min. Wówczas po strzale głową objęli prowadzenie.

Po pół godz. gry Bojarski powinien był wyrównać stan meczu. Ale błąd rywali na tyle go zaskoczył, że chyba sam nie wiedział co ma zrobić z piłką, przez co zmarnował wyśmienitą okazję. Kilka chwil później groźną akcję rywali zastopował Bielusiak, a w 42. min. pozycja spalona rywala uratowała GKS przed stratą drugiego gola.

Po zmianie stron gospodarze jeszcze odważniej ruszyli do ataków, a w 53. min. podwyższyli prowadzenie. Osiem min. później GKS Radziechowy-Wieprz zdobył trzeciego gola, ale ponownie sędziowie dopatrzyli się spalonego. W 65. min. jednak dopięli swego i trzeci raz pokonali Dobrolińskiego.

Chwilę po utracie trzeciej bramki w pole karne rywali wpadł Bojarski, a obrońcy ratowali się faulem. Sędzia jednak uznał, że interwencja defensorów gospodarzy była zgodna z przepisami. W 67. min. Augustyniak oddał ładny strzał z rzutu wolnego, ale piłka trafił tylko w poprzeczkę. W końcówce ten sam zawodnik w końcu wpisał się na listę strzelców, skutecznie dobijając swój strzał.

Następne spotkanie rozegrane zostanie w Tychach, a przeciwnikami drugiej drużyny GKS będzie MKS Lędziny, pierwszy gwizdek sędziego przewidziany jest na godzinę 11.00 w niedzielę 15 kwietnia na boisku OW Paprocany. Wstęp wolny.

GKS Radziechowy-Wieprz – GKS II Tychy 3:1 (1:0). Bramka: Augustyniak (90.).
GKS II Tychy: 1. Dobroliński – 29. Wolak, 21. Robaszewski, 25. Bielusiak, 26. Matusz – 13. Kaczmarczyk, 16. Duda (53, 20. Ostolski), 8. J. Piątek, 23. Kokoszka (46, 17. Augustyniak), 14. Bojarski (75, 18. Pawełczyk) – 15. Rogalski.