Bardzo słabo w tym sezonie spisują się tyscy przedstawiciele w Lidze Okręgowej. OKS JUWe Tychy i OKS Zet Tychy zajmują miejsca w drugiej połowie tabeli..

Przed sezonem z pewnością nikt nie przypuszczał, że tyszanie będą w tak słabej dyspozycji. Dzisiaj natomiast trudniej wskazać, który zespół bardziej rozczarowuje.

W ostatniej kolejce zdecydowanie lepiej spisali się zawodnicy OKS JUWe, którzy pokonali na wyjeździe LKS Wisła Wielka 3:0. Podopieczni Grzegorza Chrząścika już w pierwszej połowie przesądzili o wygranej. Strzelanie rozpoczął Matysek w 17. min. pewnie wykorzystując rzut karny. Tyszanie nie dość, że objęli prowadzenie to jeszcze grali z przewagą zawodnika. Zwiększyło to ich przewagę, którą w końcówce udokumentowali dwoma golami. W 41. min. Żytka podwyższył prowadzenie, a dwie min. później Matysek ustanowił wynik spotkania. Miejscowi, którzy stracili jeszcze jednego gracza do końca meczu nie byli w stanie przeciwstawić się kontrolującym poczynania na boisku tyszanom.

OKS JUWe wygrał trzeci mecz w tym sezonie. Wszystkie wygrane tyszanie odnieśli na wyjazdach, a przed własną publicznością zespł Chrząścika zdobył zaledwie punkt.

LKS Wisła Wielka – OKS JUWe Tychy 0:3 (0:3). Bramki: Matysek 2, Żytka.
OKS JUWe: Kwiatkowski – Roszak, Krzczuk, Żytka, Gurbisz, Koczy (46. Józefowicz), Czupryna, Braś, Matysek, Chrząścik, Cibor.

OKS JUWe zajmuje 11. miejsce z dorobkiem 12 punktów. Nieco gorzej spisuje się OKS Zet Tychy, który ma punkt mniej i zajmuje dwunastą pozycję.

W ostatniej kolejce „Zetka” grała na wyjeździe z LKS Studzienice. Gospodarze potrzebowali wygranej, by odskoczyć od miejsc spadkowych. Tyszanie muszą zacząć regularnie punktować, by uniknąć nerwowej wiosny. W Studzienicach tyszanie grając bez kilku podstawowych zawodników przegrali 0:2.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.