Rezerwa GKS Tychy doznała drugiej porażki w rundzie wiosennej. Tyszanie na własnym boisku przegrali z Sarmacją Będzin 2:3.

Gospodarze naszpikowani graczami z pierwszego zespołu byli faworytem potyczki. Na boisku jednak lepiej radzili sobie goście, którzy mimo ambitnej walki tyszan wygrali 3:2.

W pierwszej połowie stroną przeważającą byli goście. Już w 18. min. Marek Igaz skapitulował po strzale z najbliższej odległości. Jeszcze przed przerwą Sarmacja podwyższyła prowadzenie, a rywal oddał piękny strzał z narożnika pola karnego.

GKS Tychy - Wigry Suwalki

Drugą połowę kapitalnie rozpoczęli podopieczni Tomasza Wolaka. W 47. min. Wojciech Szumilas oddał bezpośredni strzał z rzutu wolnego i zdobył kontaktową bramkę. Na dwadzieścia min przed końcem „Sarmaci” ponowie wyszli na dwubramkowe prowadzenie, tym razem skutecznie egzekwując rzut karny. Również z jedenastki tyszanie strzelili kolejnego gola, a strzelcem był Mateusz Mączyński. Na więcej jednak zabrakło czasu.

W pierwszej połowie poważnie wyglądającej kontuzji nabawił się Mateusz Bukowiec. Nie wiadomo jednak na ile poważny jest uraz i na jak długo zawodnik wypadnie z gry.

GKS II Tychy – Sarmacja Będzin 2:3 (0:2). Bramki: Szumilas (47.), Mączyński (85. – karny).
GKS II Tychy: Igaz – Mączyński, Tanżyna (70. Banaś), Machovec, Szywacz – Wróblewski (60. Musiolik), Mikołajewski, Piątek, Bukowiec (46. Górkiewicz), Szumilas – Kokoszka (65. Pawełczyk).