Tychy Falcons jutro (sobota, 26.04.) rozegrają swój trzeci mecz PLFA w tym sezonie. Tyszanie zagrają w Gliwicach z tamtejszymi Lwami, a spotkanie rozegrane zostanie w Gliwice-Wilcze Gardło.

Oba zespoły mierzyły się już ze sobą w poprzednim sezonie. Na Falcons Field tyszanie musieli uznać wyższość rywali, jednak w rewanżowym starciu, którego stawką był awans do fazy play-off zdecydowanie lepsze były Sokoły.

Falcons w dwóch poprzednich meczach zanotowali zwycięstwo i porażkę. Szczególnie zaskakiwać może wynik ostatniej kolejki, kiedy to tyszanie przegrali przed własną publicznością z beniaminkiem – Cougars Szczecin. Sokoły zagrała słabo pod każdym względem, zarówno w ataku, jak i obronie, która długo broniła prowadzenia 7:6. Jednak zmęczenie spowodowało lawinę błędów i rozluźnienie, które bezlitośnie wykorzystali rywale.

Lwy w poprzedniej kolejce zainaugurowali obecne rozgrywki. Gliwiczanie na wyjeździe zmierzyli się z mistrzem PLFA I ubiegłego sezonu – Husarią Szczecin. Gospodarze szybko zaliczyli trzy przyłożenia i do końca meczu, pomimo ambitnej postawy rywali kontrolowali przebieg gry. Porażka oznacza, że do gry przeciwko tyszanom Lwy podejdą mocno skoncentrowane i zdeterminowane, by odnieść zwycięstwo i utrzymać szansę na awans do play-off.

– Lions zawsze są groźni, grają do końca i mają doświadczenie. Niezależnie od ich sytuacji kadrowej będą ciężkim przeciwnikiem, co pokazali chociażby w meczu z Husarią, grając bez kontuzjowanego rozgrywającego – ocenia trener Sokołów, Wojciech Grzybek.

Pojedynek Gliwice Lions z Tychy Falcons odbędzie się już jutro (sobota, 26.04.) na boisku Gliwice-Wilcze Gardło (ul. Niezapominajki). Początek o godz. 14.