Szwedzki Skellefteå AIK był drugim rywalem GKS Tychy w Hokejowej Lidze Mistrzów. Tyszanie byli bez szans i przegrali 1:8.

Szwedzi do Tychów przyjechali podrażnieni porażką po karnych w pierwszej serii gier. Taka postawa bardzo źle skończyła się dla GKS.

Gracze AIK od początku narzucili swój styl gry całkowicie dominując tyszan. Już w 6. min. goście wyszli na prowadzenie, a po niespełna kwadransie było 0:3. Gospodarze byli bezradni, nie potrafiąc wyjść z własnej tercji obronnej i oddając zaledwie trzy strzały na bramkę rywali.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Pięć min. po wznowieniu gry Szwedzi podwyższyli prowadzenie strzałem z dystansu. W 26. min. Alex Szczechura strzelił bramkę sprytnym trąceniem krążka. W dalszej części spotkania gole zdobywali już tylko przyjezdni. Jeszcze w drugiej tercji trafili jeszcze trzy razy, a w ostatniej partii raz. Wówczas w bramce stał już Kamil Lewartowski.

Dla GKS Tychy była to prawdziwa i bardzo bolesna lekcja hokeja. Tyszanie w czwartek (06.09.) ponownie zmierzą się z Skellefteå AIK, tym razem na ich terenie.

GKS Tychy – Skellefteå AIK 1:8 (0:3, 1:4, 0:1)
0:1 – Jimmie Ericsson – Joakim Lindström (05:25),
0:2 – Patrik Norén – Juhamatti Aaltonen, Mathis Olimb (11:37).
0:3 – Oscar Möller (13:26),
0:4 – Filip Berglund – George Bud Holloway, Linus Andersson (24:39)
1:4 – Alexander Szczechura – Kamil Górny, Mateusz Bryk (26:00).
1:5 – Edwin Hedberg (27:30, 4/5),
1:6 – Petter Granberg – Mathis Olimb (32:18)
1:7 – Mathis Olimb – Jonathan Pudas, Jimmie Ericsson (34:08),
1:8 – Emil Djuse – Juhamatti Aaltonen (49:07, 5/4)

GKS: Murray(2)(od 40:01 Lewartowski) – Pociecha, Ciura; Kogut, Galant, Witecki (2) – Górny, Bryk; Klimienko (2), Komorski, Michnow – Horzelski, Kotlorz; Sykora, Cichy (4), Szczechura (2)– Gościński, Rzeszutko, Bagiński, Jeziorski i Kalinowski.