Piąta kolejka Tyskiej Ligi Futsalu przyniosła jedno zaskakujące rozstrzygnięcie. Bad Boys zaledwie zremisowali z ZET Szpilernią 2:2. Mistrz ligi – Piwkarzyki udowodnili, że mają się dobrze.

Bad Boys zaliczyli kapitalny start w rozgrywkach, ale przed tygodniem ich serię przerwali Piłkarscy Emeryci. Teraz zaś Zet Szpilernia urwała im punkty, remisując 2:2.

Obrońcy mistrzowskiego tytułu – Piwkarzyki, wydają się wracać na właściwe tory. W ostatniej kolejce pokonali drugi w poprzednim sezonie Hapoel Beer Kebab 3:1. Obie ekipy zagrały bardzo zachowawczo, przez co mecz nie był pasjonującym pojedynkiem. Brakowało okazji podbramkowych, a zawodnicy skupili się głównie na defensywie. Do przerwy utrzymał się remis 1:1 (gole Szeremety dla Piwkarzyków i Migdała dla HBK). Po zmianie stron bramki dla Mistrza zdobyli Matusz i Przemysław Sibera i obrońcy tytułu pokazali, że kryzys mają za sobą.

Pierwsze zwycięstwo w sezonie odniosła ekipa FCA, która pokonała Matadora 5:3. Jesiony natomiast pokonały Piłkarskich Emerytów. Mecz GKS futsal U19 z Królewskimi został przełożony.