Wczoraj hokeiści GKS Tychy awansem rozegrali mecz 7. kolejki PHL. Tyszanie pokonali w niej JKH GKS Jastrzębie 4:1 umacniając się na fotelu lidera.

Zespół Andreja Gusowa był zdecydowanym faworytem spotkania. Jednak w Jastrzębiu tyszanom nigdy nie szło łatwo, ale tym razem GKS wygrał bez większego wysiłku.

Tyszanie idealnie rozpoczęli pojedynek, bo już w trzeciej minucie wyszli na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Kamil Kalinowski. Taki obrót spraw nieco podciął skrzydła gospodarzom, którzy nie mieli pomysłu na sforsowanie tyskiej defensywy. Atak GKS natomiast co rusz nękał rywali, aż tuż przed przerwą Alex Szczechura podwyższył prowadzenie.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Najpierw w 28. min. trafił Kamil Górny, a gospodarze odpowiedzieli grając w podwójnej przewadze tuż przed końcem drugiej tercji. W trzeciej natomiast niewiele się działo, a zespoły grały bardzo spokojnie. Moment ożywienia przyszedł w 48. min., kiedy to Jarosław Rzeszutko pokonał bramkarza jastrzębian i ustanowił wynik spotkania.

Tyszanie pewnie pokonali JKH GKS Jastrzębie i umocnili się na prowadzeniu. Kolejny mecz ligowy GKS rozegra w piątek (22.09.) w Nowym Targu.

JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 1:4 (0:2, 1:1, 0:1).
0:1 Kamil Kalinowski – Bartosz Ciura – Ilya Kaznadzei (02:18)
0:2 Alex Szczechura – Michael Cichy – Kacper Guzik (19:59)
0:3 Kamil Górny (27:05)
1:3 Tomas Kominek – Vladimir Lukacik – Leszek Laszkiewicz (39:54) 5/3
1:4 Jarosław Rzeszutko – Ilya Kaznadzei – Adam Bagiński (47:33) 5/4

GKS Tychy: Murray (Lewartowski) – Pociecha, Ciura; Galant, Kalinowski, Bepierszcz – Bryk, Kotlorz; Gościński, Rzeszutko, Bagiński – Gazda, Kaznadzei; Guzik, Cichy, Szczechura – Górny, Kolarz; Jeziorski, Komorski, Kogut.