Piłkarze GKS Tychy udanie zakończyli sezon. Tyszanie pokonali na wyjeździe świeżo upieczonego ekstraklasowca – Zagłębie Sosnowiec 2:0!

Mogło się wydawać, że mecz będzie pozbawiony emocji. Zagłębie pewne już było awansu do Lotto Ekstraklasy, a tyszanie byli pewni utrzymania. Nic bardziej mylnego, pojedynek toczył się o tytuł najlepszej ekipy wiosny.

Od początku na murawie było gorąco, a emocje bardzo udzielały się też trenerom, którzy nie zamierzali odpuszczać ostatniej kolejki. Gospodarze pierwsi stworzyli dogodną okazję, ale ją zmarnowali. Odpowiedzieć próbowali Jakub Vojtuš i Łukasz Grzeszczyk – również bez zamierzonego rezultatu. Ostatecznie na przerwę zespoły schodziły z czystym kontem.

Po zmianie stron trudno było wskazać lepszy zespół, ale to tyszanie wyszli na prowadzenie. W 55. min. we własnym polu karnym sosnowiczanie zachowali się niczym juniorzy, co wykorzystał Dawid Abramowicz pakując piłkę do bramki z najbliższej odległości. Kwadrans przed końcem Konrad Jałocha miał mnóstwo szczęścia, bowiem piłka po strzale z rzutu wolnego odbiła się od poprzeczki. W końcówce Łukasz Grzeszczyk przypieczętował zwycięstwo tyszan, którzy tym samym zostali najlepszym zespołem wiosny.

Można teraz rozpamiętywać, że jedna wygrana dałaby podopiecznym Ryszarda Tarasiewicza awans do krajowej elity. Jednak tyszanie mogą być z siebie zadowoleni, bowiem nikt nie przypuszczał, że zostaną „Rycerzami Wiosny”.

Zagłębie Sosnowiec – GKS Tychy 0:2 (0:0). Bramki: Abramowicz (55.), Grzeszczyk (90.).
GKS: Jałocha – Grzybek, Biernat, Tanżyna, Abramowicz, Jakub Piątek, Matusiak (83. Mańka), Zapolnik, Grzeszczyk, Bernhardt, Vojtuš (79. Kaczmarczyk).