Piłkarze GKS Tychy zrobili kolejny krok w kierunku PKO Ekstraklasy. Tyszanie pokonali przedostatni w tabeli GKS 1962 Jastrzębie 1:0.

Zespół Artura Derbina w ostatnich siedmiu meczach zdobył osiem punktów. W Jastrzębiu jednak nikt nie brał pod uwagę straty punktów, szczególnie, że GKS 1962 walczy o utrzymanie w Fortuna 1. Lidze. Tyszanie natomiast wciąż biją się o miejsce dające bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy.

„Trójkolorowi” od początku gry ruszyli do ataków, a już w trzeciej min. nieznacznie chybił Bartosz Biel. Odpowiedź miejscowych była natychmiastowa, ale Adrian Odyjewski bez problemu zatrzymał strzał rywala. W 35. min. bramkarza gospodarzy sprytną „piętką” próbował zaskoczyć Łukasz Grzeszczyk, ale uderzył zbyt lekko. Kapitan GKS w 41. min. za to kapitalnie dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, gdzie najwyżej wyskoczył Kamil Szymura. Były gracz Jastrzębia celną główką pokonał Mariusza Pawełka i zdobył, jak się później okazało, jedynego gola w tym meczu.

Po zmianie stron gra wyrównała się, ale więcej okazji mieli gospodarze. Odyjewski jednak popisywał się kapitalnymi interwencjami, pokazując że w pełni zasługuje na grę w tyskiej drużynie. Po drugiej stronie bliski szczęścia był Grzeszczyk, ale jego strzał z rzutu wolnego zatrzymał się na słupku bramki Jastrzębia. Kwadrans przed końcem powinno być 2:0 dla tyszan, ale Szymon Lewicki w sobie tylko znany sposób zmarnował kapitalną okazję do podwyższenia prowadzenia.

GKS 1962 Jastrzębie – GKS Tychy 0:1 (0:1). Bramka: Szymura (41.).
GKS Tychy: 1. Adrian Odyjewski – 24. Dominik Połap, 3. Łukasz Sołowiej, 30. Kamil Szymura, 20. Bartosz Szeliga – 14. Bartosz Biel (65, 17. Sebastian Steblecki), 4. Oskar Paprzycki, 34. Łukasz Norkowski (77, 7. Jakub Piątek), 8. Łukasz Grzeszczyk (85, 25. Wiktor Żytek), 13. Łukasz Moneta (65, 77. Kacper Piątek) – 32. Szymon Lewicki (77, 9. Dawid Kasprzyk). Trener Artur Derbin.