Siódmy mecz zadecyduje kto wygra półfinałową rywalizację między GKS Tychy a Unią Oświęcim. Tyszanie po dogrywce pokonali dzisiaj oświęcimian wyrównując stan rywalizacji.

Półfinałowa „Święta Wojna” stała pod znakiem wygranych gospodarzy. Tyszanie chcąc więc utrzymać szanse na finał musieli u siebie pokonać Unię i doprowadzić do rozegrania siódmego spotkania.

Kibice GKS Tychy wypełnili po brzegi Stadion Zimowy i od początku spotkania nieśli swoich pupili głośnym dopingiem. To przełożyło się na dobrą grę gospodarzy, którzy w siódmej min. za sprawą Mateusza Gościńskiego wyszli na prowadzenie. W 12. min. GKS wykorzystał więcej luzu na lodzie, bo gola zdobył w trakcie obustronnego wykluczenia. Na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Jeziorski. W drugiej tercji pierwsi trafili goście, ale zespół Andrieja Sidorienki wykorzystał przewagę i za sprawą Augusta Nilssona ponownie prowadził dwoma trafieniami.

Trzecia tercja to był prawdziwy rollercoster! Kontrowersyjne decyzje sędziów miały duży wpływ na losy tej części. Ucierpieli na tym tyszanie, którzy ostatecznie jednak pokazali charakter.. Zaczęło się od podwójnego wykluczenia dla gospodarzy, które szybko wykorzystali zawodnicy Unii. Chwilę później na tablicy wyników widniał już remis 3:3. W 52. min. Unia grając pięciu na czterech pierwszy raz tego dnia objęła prowadzenie.

Wydawało się, że już jest po zawodach, ale zawodnicy GKS Tychy nie poddali się i pokazali charakter. W 56. min. grający w przewadze tyszanie doprowadzili do remisu. Wyrównującego gola zdobył kapitan tyszan Filip Komorski. Do rozstrzygnięcia meczu potrzebna była więc dogrywka, w której jedyne trafienie na swoim koncie zapisał Komorski.

GKS Tychy pokonał Unię Oświęcim 5:4 i losy tej rywalizacji rozstrzygnięte zostaną w środę w Oświęcimiu.

GKS Tychy – TAURON Re-Plast Unia Oświęcim 5:4 (2:0, 1:1, 1:3, d. 1:0)
1:0 Mateusz Gościński – August Nilsson, Alexander Younan (06:19),
2:0 Bartłomiej Jeziorski – Christian Mroczkowski, Olli Kaskinen (11:24, 4/4),
2:1 Tommi Laakso – Dariusz Wanat, Aleksandrs Jerofejevs (26:27),
3:1 August Nilsson – Roman Szturc, Jouka Juhola (30:04, 5/4),
3:2 Teddy Da Costa – Pawło Padakin, Michael Cichy (47:19, 5/3),
3:3 Filipp Pangiełow-Jułdaszew – Teddy Da Costa (49:55, 4/3),
3:4 Krystian Dziubiński – Tommi Laakso, Pawło Padakin (51:19, 5/4),
4:4 Filip Komorski – Jean Dupuy, Bartłomiej Jeziorski (55:35, 5/4),
5:4 Filip Komorski – Christian Mroczkowski (62:13, 4/4).

GKS Tychy: T. Fučík – B. Pociecha, O. Kaskinen; O. Šedivý, F. Komorski (2), R. Szturc – E. Bagin, O. Bizacki; M. Gościński, F. Starzyński (4), B. Jeziorski – A. Younan, A. Nilsson (2); C. Mroczkowski (2), A. Boivin, J. Dupuy (2) – B. Ciura (2); J. Juhola, R. Galant, S. Marzec oraz M. Ubowski.
Trener: Andriej Sidorienko

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.