Piłkarze GKS Tychy od wygranej rozpoczęli sezon Nice I ligi. Tyszanie pokonali na wyjeździe Wigry Suwałki 2:1!

Pojedynek w Suwałkach nie mógł być spacerkiem dla tyszan, którzy ostatnich inauguracji ligowych zmagań nie zaliczali do udanych. GKS Tychy miał jednak za sobą dwa udane mecze w Pucharze Polski, co stawiało go w roli faworyta.

GKS TYCHY - KOTWICA KOLOBRZEG

Spotkanie kończące pierwszą kolejkę Nice I ligi lepiej rozpoczęli podopieczni Jurija Szatałowa. Już w 5. min. Dawid Błanik przechwycił piłkę i posłał ją do bramki gospodarzy. Nikt chyba nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Siedem min. później mogło być już 2:0, ale Michał Fidziukiewicz po dośrodkowaniu Piotra Ćwielonga minimalnie chybił.

Ta okazja zemściła się w 17. min. Wówczas rywal oddał strzał z dystansu trafiając w słupek. Do odbitej piłki pierwszy dopadł jednak jego kolega, który nie dał szans Rafałowi Dobrolińskiemu. W końcówce pierwszej części gospodarze mieli jeszcze szanse na wyjście na prowadzenie, ale brakowało im szczęścia. Raz z pomocą tyszanom przyszedł słupek.

Piast Gliwice - GKS Tychy
Druga część gry rozpoczęła się od… awarii jupiterów! Usunięcie usterki potrwało ok. 20 min., a przerwa dobrze wpłynęła na graczy GKS Tychy. Chwilę po wznowieniu spotkania Marcin Radzewicz dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie Ćwielong nie miał problemów z ulokowaniem jej w bramce Wigier. Wynik do końca już nie uległ zmianie, a tyszanie udanie rozpoczęli ligowe zmagania i odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu w oficjalnych meczach tego sezonu.

Wigry Suwałki – GKS Tychy 1:2 (1:1). Bramki: Błanik (5.), Ćwielong (61.).
GKS: Dobroliński – Mańka, Tanżyna, Bogusławski, Abramowicz – Błanik (90. Wróblewski), Łuszkiewicz, Matusiak, Ćwielong, Radzewicz (84. Szumilas) – Fidziukiewicz.