Z Bardzo dalekiej podróży wrócili hokeiści GKS Tychy. Tyszanie po dwóch tercjach przegrywali 0:2 z Tauron Re-Plast Unią Oświęcim, by ostatecznie wygrać 5:2!

– Wyeliminujemy błędy i w Tychach wygramy dwa mecze – zapowiadał Christian Mroczkowski. Słowa dotrzymał, jak na razie w połowie, bo GKS w trzecim meczu pokazał charakter i wygrał 5:2.

Od początku spotkania tempo gry było bardzo dobre, a obie ekipy stwarzał sobie okazje do zdobycia gola. Lepsze wypracowali przyjezdni, którzy na sześć sek. przed przerwą znaleźli sposób na defensywę tyszan. Ex-tyszanin Alexander Szczechura dopadł do odbitego krążka i zdołał zaskoczyć Tomasa Fučíka. Po zmianie stron gospodarze ożywili się i przez trzy min. nie wypuszczali gości z ich tercji obronnej. Dobre okazje do wyrównania mieli Jean Dupuy i August Nilsson, ale nie potrafili przełamać defensywy rywali. Unia przetrwała napór, by w 33. min. zdobyć drugiego gola.

Po drugiej tercji w szatni GKS Tychy musiały paść bardzo mocne słowa, bo na tafli kibice oglądali zupełnie inny zespół. W 44. min. „Trójkolorowi” złapali kontakt wykorzystując okres gry w przewadze. Gola zdobył Jean Dupuy dając sygnał do ataków. Minutę później znowu mający przewagę jednego zawodnika tyszanie doprowadzili do wyrównania za sprawą Romana Szturca.

Tyszanie wyraźnie „poczuli krew” i poszli za ciosem. W 47. min. swój zespół na prowadzenie wyprowadził Mroczkowski. Nie było to jednak ostatnie słowo zespołu Andrieja Sidorienki. Nieco ponad dwie min. przed końcem gry trener gości zdecydował się zdjął z lodu bramkarza. Ruch ten skrzętnie wykorzystali tyszanie, a konkretniej Bartosz Ciura strzelając czwartego gola. 33 sek. później, również do pustej bramki Unii, trafił Szturc zamykając wynik spotkania.

GKS Tychy wrócił z bardzo dalekiej podróży i w rywalizacji do czterech wygranych przegrywa już 1:2. Mecz numer cztery już w czwartek (16.03.) o godz. 18:00. Klub już poinformował, że pula biletów na to spotkanie została wyprzedana.

GKS Tychy – TAURON Re-Plast Unia Oświęcim 5:2 (0:1, 0:1, 5:0)
0:1 Alexander Szczechura – Michael Cichy, Teddy Da Costa (19:54),
0:2 Krystian Dziubiński – Erik Ahopelto, Roman Diukow (32:37),
1:2 Jean Dupuy – Alexander Younan, Ondřej Šedivý (43:27, 5/4),
2:2 Roman Szturc – Christian Mroczkowski, Alexandre Boivin (44:33, 5/4),
3:2 Christian Mroczkowski – Alexandre Boivin (46:11),
4:2 Bartosz Ciura (58:35 – do pustej bramki),
5:2 Roman Szturc (59:08 – do pustej bramki).

GKS Tychy: T. – B. Pociecha, O. Kaskinen; M. Gościński, F. Starzyński, B. Jeziorski – O. Jaśkiewicz, O. Bizacki (2); O. Šedivý, F. Komorski (2), R. Szturc – A. Younan, A. Nilsson; C. Mroczkowski, A. Boivin (2), J. Dupuy- B. Ciura; J. Juhola, R. Galant, S. Marzec oraz M. Ubowski.
Trener: Andriej Sidorienko.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.