GKS Futsal Tychy wywalczył punkt na trudnym terenie w Lublinie. Tyszanie zremisowali 4:4 z tamtejszym AZS UMCS.

Tyszanie spodziewali się bardzo trudnej przeprawy z walczącym o strefę barażową AZS UMCS. Zespół prowadzony przez Marka Kołodziejczyka pokazał jednak charakter i wolę walki.

Lublinianie w pierwszej połowie wyszli na dwubramkowe prowadzenie, ale gracze GKS Futsal gonili wynik. Ich godna podziwu postawa przyniosła kontaktowego gola. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie – to tyszanie byli stroną dominującą. „Trójkolorowi” najpierw doprowadzili do remisu, a następnie wyszli na prowadzenie. Niewiele zabrakło, by to GKS cieszył się z kompletu punktów. W końcówce gospodarze doprowadzili jednak do wyrównania.

Ten remis może odebrać zawodnikom z Lublina awans do Futsal Ekstraklasy. Lublinianie, podobnie jak tyszanie mają jednak do rozegrania jeszcze jeden mecz zaległy. GKS Futsal zmierzy się z Polkowicami (sobota, 03.04., godz. 16:00).

AZS UMCS Lublin – GKS Futsal Tychy 4:4 (2:1). Bramki: Kochanowski, Krzyżowski, Migdał, Lisiński.
GKS: Modrzik, Wróblewski – Kochanowski, Sitko, Cichy, Lisiński, Pytel Paweł, Krzyżowski, Kokot, Migdał, Kumor, Banaszczyk.