Hokeiści GKS Tychy pokonali w zaległym meczu 12. kolejki PHL Zagłębie Sosnowiec 6:1. Po tyszanach widoczna była świeżość, na którą zdecydowanie wpływ miała przerwa spowodowana zgrupowaniem reprezentacji Polski.

Wypoczęci tyszanie spotkanie rozpoczęli z wysokiego „C”, bo już w 37. sek. objęli prowadzenie. Celnym strzałem popisał się Bartłomiej Pociecha. W 8. min. goście wykorzystali niefrasobliwość w obronie tyszan i doprowadzili do remisu. Był to zimny prysznic dla gospodarzy, którzy w ciągu dwóch min. wyszli na dwubramkowe prowadzenie za sprawą Petera Novajovskiego i Tomasa Sykory.

W drugiej tercji warto odnotować dużą przewagę GKS, ale też i dużo szczęścia przyjezdnych. Krążek bowiem obijał poprzeczkę bramki Zagłębia czy też lądował na bocznej siatce. Przyjezdni kilkukrotnie niepokoili tyszan, ale Kamil Lewartowski spisywał się bez zarzutu. W trzeciej partii GKS znowu podkręcił tempo i zdobył trzy gole pewnie pokonując rywali.

Dzisiaj GKS Tychy rozegra kolejny mecz ligowy przed własną publicznością. Tym razem o godz. 18. podejmie TatrySki Podhale Nowy Targ.

GKS Tychy – Zagłębie Sosnowiec 6:1 (3:1, 0:0, 3:0).
1:0 Bartłomiej Pociecha (00:37)
1:1 Vladimir Luka – Tomas Kana (07:37)
2:1 Peter Novajovsky – Tomas Sykora – Jarosław Rzeszutko (08:24) 5/4
3:1 Tomas Sykora – Filip Komorski (09:59)
4:1 Andrei Mikhnov – Tomas Sykora – Peter Novajovsky (42:43) 5/4
5:1 Filip Komorski – Gleb Klimenko – Bartłomiej Pociecha (47:42) 6/5
6:1 Alexander Szczechura (50:03) 5/3

GKS Tychy: Lewartowski, (Murray); Pociecha, Ciura, Sykora, Komorski, Mikhnov; Bryk, Górny, Salamon, Rzeszutko, Bagiński; Kotlorz, Novajovsky, Klimenko, Cichy, Szczechura; Kolarz, Gościński, Jeziorski, Kalinowski, Witecki.