Tychy Falcons w ostatnim meczu ligowym stracili swojego rozgrywającego – Julesa St. Ge. Tyszanie jednak już załatali dziurę w formacji ofensywnej.

Jeden z najjaśniejszych punktów Sokołów odniósł kontuzję w ostatnim meczu przeciwko Silesia Rebels. Początkowo wydawało się, że uraz Julesa St. Ge nie jest na tyle poważny, by musiał zakończyć sezon. Badania jednak wykazały mało pozytywny scenariusz, co doprowadziło do zakończenia sezonu rozgrywającego Sokołów.

– Jestem wdzięczny za możliwość bycia w Polsce. Fani i cała drużyna sprawili, że czułem się tutaj jak w domu. Bardzo za to dziękuję! Teraz muszę skupić się na powrocie do zdrowia, aby w przyszłym roku wrócić silniejszym – mówił zawodnik.

Działacze Tychy Falcons musieli więc szybko załatać dziurę w formacji ofensywnej. I nie kazali długo czekać kibicom, bo tyskie barwy reprezentował będzie Gabriel Losada. Zawodnik w przeszłości reprezentował takie kluby jak St. Mary’s High School (Phoenix, Arizona), Scottsdale College, Osos Rivas (Madryt, Hiszpania) oraz Cannes Iron Mask (Francja).

– Jestem niesamowicie podekscytowany możliwością dołączenia do drużyny w kluczowym momencie sezonu. Wielkie oklaski i podziękowania należą się Jules’owi za wspaniałą grę i doprowadzenie zespołu do momentu, w którym się znajduje. Przed nami teraz dużo ciężkiej pracy, ale jestem na to gotowy. Wszystko po to, aby miasto Tychy i fani Sokołów byli dumni! Do zobaczenia w sobotę – powitał się z fanami Losada, który zadebiutuje w Tychy Falcons w meczu z Warsaw Mets.