Od najmłodszych lat miała smykałkę do pokonywania przeszkód, a w trakcie treningów utrudniała sobie zadania jak tylko mogła. Dzisiaj Aleksandra Szojda skacze od jednego podium do kolejnego..

Tyszanka jest obecnie w ścisłej czołówce młodzieżowych biegaczy OCR na świecie. W obecnym sezonie swoje możliwości sprawdzała już podczas Mistrzostw Świata, Mistrzostw Europy, a także Mistrzostw Polski. Wszystkie zawody zawodniczka Paki Borsuka kończyła w innym nastroju.

Tegoroczne Mistrzostwa Europy rozgrywane były w Belgii, gdzie Ola Szojda walczyła na dystansie 3 km. – to był mój debiut w zawodach takiej rangi. Nie wiedziałam czego mam się spodziewać i jak podejść do zawodów – mówi tyszanka, która w kat. 14-15 lat pokonała wszystkie przeszkody zajmując czwartą pozycję i drugą jako Polka. – Po zawodach miałam mieszane uczucia. Z jednej strony miejsce i fakt, że byłam druga Polką na mecie mnie bardzo cieszył. Jednak miałam jeszcze zapas sił i mogłam trochę przycisnąć – wspomina zawody w Belgii.

Zdecydowanie najważniejszymi zawodami dla zawodniczki Paki Borsuka były rozgrywane w Belgii Mistrzostwa Świata. Zawody stały na wysokim poziomie, a tyszanka startowała w trzech konkurencjach w różnych kategoriach wiekowych. – Głównie nastawiałam się na start na dystansie 3 km, ale udało mi się jeszcze pobiec w sztafecie damskiej oraz w szybkim wyścigi OCR 100 – pisała na swoim profilu w mediach społecznościowych. Szojda w biegu na 3 km zajęła ósmą pozycję w kat. 14-15 lat, na torze OCR 100 była dziewiąta (10-15 lat), a w sztafecie do lat 16 zajęła trzecią pozycję. – Wiadomo apetyt był większy, bo zawsze walczę o wygraną, ale te wyniki i tak są w pełni zadowalające – dodaje tyszanka.

Początek października stał pod znakiem Mistrzostw Polski OCR, które tym razem rozgrywane były w Stalowej Woli. Tyszanka startowała w czterech konkurencjach – biegach na 3 km i 12 km oraz sztafecie damskiej i OCR400. Dwudniowe zawody były bardzo wymagające. – W pierwszy dzień startowałam w biegu na 3 km i w sztafecie. W pierwszym zadecydowała ostatnia przeszkoda, gdzie uzyskałam przewagę i wbiegłam na metę jako druga. W sztafecie zaś przez cały czas miałyśmy dużą stratę, którą odrabiałyśmy kończąc ostatecznie na drugim miejscu z 20 sek. straty – opowiada Szojda.

W niedzielę tyszanka mocno zaskoczyła się biegiem na 12 km. – Było bardzo dużo biegania i odczułam spory niedosyt jeśli chodzi o ilość przeszkód na trasie. Od początku jednak trzymałam dobre tempo i ostatecznie z kompletem opasek ukończyłam wyścig na drugim miejscu – relacjonuje Szojda. Startując w OCR 400 tyszanka nie nastawiała się na nic, bo nie planowała tego startu. Jednak ostatecznie ukończyła te zawody jako trzecia juniorka i czwarta kobieta. – To był mój najtrudniejszy medal w tym sezonie. Medal juniorski mnie bardzo cieszy, ale z miejscem poza podium wśród kobiet nie potrafię się do dzisiaj pogodzić.. – mówi tyszanka.

Aleksandra Szojda to jedna z najbardziej perspektywicznych zawodniczek OCR w kraju, więc spodziewać się po niej można jeszcze wielu sukcesów w najbardziej prestiżowych zawodach w Polsce, Europie i na świecie.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.