Piłkarze GKS Tychy zremisowali wyjazdowy mecz z Wisłą Płock 1:1. Bramkę dla tyszan zdobył Denis Popović z rzutu karnego. Gospodarze wyrównali w doliczonym czasie gry.
Spotkanie w Płocku rozpoczęło najtrudniejszą część sezonu dla GKS Tychy. Jan Żurek zapowiadał, że na mecz z Wisłą jego piłkarze wyjdą, by odnieść zwycięstwo.
Spotkanie tyszanie dobrze rozpoczęli, próbując przejąć kontrolę nad grą. Jednak nic z niej nie wynikało, a okazje stworzyli sobie gospodarze. Piotr Misztal wybronił najpierw mocny strzał z dystansu, a kilka chwil później z ostrego kąta. Gracze GKS także mieli swoją okazję. Pavol Ruskovsky jednak zamykając dośrodkowanie Damiana Szczęsnego uderzył zbyt lekko, by zaskoczyć bramkarza Wisły. Była to nieliczna akcja tyszan, których gospodarze zepchnęli do defensywy. W 27. min. Ivica Zunic oddał groźny, ale niecelny strzał głową.
Najlepszą okazję miał w 43. min. Ruskovsky. Prawoskrzydłowy GKS wpadł z piłką w pole karne i oddał mocny strzał. Piłka jednak trafiła w spojenie słupka z poprzeczką bramki Wisły. Niespełna 60 sek. później Denis Popović został uprzedzony przez obrońcę gospodarzy, a strzał Chomiuka z pola karnego był zbyt lekki.
Drugą połowę spotkania tyszanie rozpoczęli w wymarzony sposób. Kapitalną akcję przeprowadził Mateusz Grzybek, który idealnie obsłużył Popovicia. Słoweniec „nawinął” rywala, ale mając przed sobą tylko dwóch obrońców trafił piłką w poprzeczkę. Także dobitka Mateusza Bukowca została zablokowana.
Po tej sytuacji gra się ożywiła, a oba zespoły zaczęły grać ofensywniej. Po godz. gry ponownie Misztal wybronił strzał z dystansu wybijając piłkę na rzut rożny. Po nim zrobiło się jeszcze groźniej, bo rywal strzelając głową trafił piłką w poprzeczkę, a dobitkę zdołał obronić bramkarz GKS. W 70. min. kontrowersyjną decyzję podjął arbiter spotkania, który pokazał czerwoną kartkę osiem min. wcześniej wprowadzonemu Tomasowi Docekalowi.
W 82. min. Denis Popović wpadł z piłką w pole karne, gdzie został zahaczony przez obrońcę rywali. Sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość uderzając niemal w okienko bramki Wisły. Gospodarze w końcówce raz trafili jeszcze piłką w słupek bramki Misztala. Tyszanie grając w osłabieniu w doliczonym czasie gry stracili gola, po serii fatalnych błędów w obronie.
Wisła Płock – GKS Tychy 1:1 (0:0). Bramka: Popović (82. – karny).
GKS: Misztal – Grzybek, Masternak, Zunic, Chomiuk – Ruskovsky (62. Docekal), Bukowiec (90. Kopczyk), Zganiacz, Popović, Szczęsny – Smółka (46. Wodecki).