Już tylko punkt straty mają hokeiści GKS Tychy do liderującego JKH GKS Jastrzębie. Tyszanie różnicę zminimalizowali dzięki efektowej wygranej na własnej tafli 7:3!

Pojedynek Mistrza z liderem PHL stał na wysokim poziomie i na pewno mógł się podobać kibicom. Nie tylko ze względu na liczbę bramek, które padły. Ozdobą spotkania był też pojedynek pięściarski Jeana Dupuya i Jakuba Michałowskiego.

Od początku na lodzie działo się dość sporo, a na bramki nie trzeba było długo czekać. W czwartej min. wynik otworzył Jean Dupuy, którego bramkę poprzedziła kapitalna interwencja Johna Murraya. Radość miejscowych nie trwała jednak długo, bowiem goście niemal natychmiast wyrównali. Zespół Krzysztofa Majkowskiego szybko powrócił na prowadzenie, a tym razem na listę strzelców wpisał się Christian Mroczkowski.

Więcej emocji towarzyszyło drugiej tercji. Już na jej początku nie do obrony huknął Brycen Martin, dla którego było to pierwsze trafienie w PHL. W 28. min. goście ponowie złapali kontakt, ale na trafienie Kamila Wróbla szybko odpowiedział Michael Cichy, a GKS wykorzystał w ten sposób grę w przewadze. Po bramce zdobytej przez Bartłomieja Jeziorskiego w 29. min. tyszanie powiększyli przewagę do trzech goli, przez co mogli grać dużo spokojniej.

Trzecia tercja również zaczęła się od mocnego uderzenia. Jakub Witecki potrzebował nieco ponad dwóch min. by podwyższyć prowadzenie tyszan. Goście wprawdzie strzelili trzeciego gola, ale na więcej już tego dnia nie pozwolili im dobrze dysponowani „Trójkolorowi”. GKS Tychy zagrał jak na Mistrza Polski przystało, a wynik w końcówce ustanowił Dupuy. Ten sam zawodnik był bohaterem ostatniej akcji meczu, kiedy to wziął udział w pięściarskim pojedynku.

GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie (2:1, 3:1, 2:1).
1:0 – Jean Dupuy – Jarosław Rzeszutko, Mateusz Gościński (3:43),
1:1 – Dominik Jarosz – Kamil Wróbel (4:25),
2:1 – Christian Mroczkowski – Michael Cichy, Alexander Szczechura (6:35),
3:1 – Brycen Martin – Michael Cichy, Alexander Szczechura (21:37),
3:2 – Kamil Wróbel – Radosław Nalewajka, Ēriks Ševčenko (27:04),
4:2 – Michael Cichy – Alexander Szczechura, Christian Mroczkowski (28:12, 5/4),
5:2 – Bartłomiej Jeziorski – Filip Komorski (28:25),
6:2 – Jakub Witecki – Radosław Galant, Szymon Marzec (42:05),
6:3 – Arkadiusz Kostek – Marek Hovorka (48:18),
7:3 – Jean Dupuy – Christian Mroczkowski, Alexander Szczechura (55:51, 5/4).

GKS Tychy: Murray – Pociecha, Biro; Jeziorski, Komorski, Wronka (2) – Novajovský, Ciura (2); Witecki, Galant, Marzec – Martin, Seed; A. Szczechura, Cichy (2), Mroczkowski – Bizacki, Mesikämmen (4); Dupuy (35), Rzeszutko, Gościński.
Trener: Krzysztof Majkowski.