Piwkarzyki Tychy po kapitalny meczu zdemolowały lidera Hilton Foods Tyskiej Ligi Futsalu La Furię 10:3! Równie wysoko wygrał Matador, a siedem goli zdobył Michał Różycki.
W hicie niedzielnej serii gier Piwkarzyki mierzyły się z liderem La Furią, która była faworytem potyczki. Na parkiecie dominował tylko pierwszy zespół, który zdemolował rywali. Piwkarzyki wygrywając 10:3 pozwolili ekipie goniącej lidera zbliżyć się do niego, dzięki czemu walka o mistrzostwo będzie jeszcze ciekawsza.
Z takiego obrotu spraw skorzystał zespół Jesion, który pokonał 7:5 ZET Szpilernię. Dla zwycięskiej ekipy może to oznaczać solidny podmuch wiatru w plecy, bowiem strata do lidera zdecydowanie się zmniejszyła. Jesiony tym samym walczyć będą o jak najlepszy sezon w historii mając jeszcze szanse na tytuł w lidze oraz… klasyfikacji fair play.
Na wpadce lidera może skorzystać też ekipa Bad Boys. Tyszanie mają pięć oczek straty, ale dwa zaległe spotkania. Tak więc matematycznie mogą wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli.
Wyczyn Piwkarzyków z pewnością nieco przyćmił Michał Różycki i zespół Matadora. Tyszanie rozgromili 10:1 GKS U-18, a najlepszy strzelec ligi zdobył w tym meczu siedem goli prowadząc swoją drużynę do efektownego zwycięstwa. Efektownie spisał się też Formpol, który 11:0 pokonał Centrum.
GKS U-18 1:10 ATP Matador 1:10.
Centrum – Formpol 0:11
Piwkarzyki – La Furia 10:3
Jesiony – ZET Szpilernia 7:5.