Rezerwa GKS Tychy obroniła twierdzę Tychy przed liderem IV Ligi. Tyszanie wygrali 3:0 z MRKS Czechowice-Dziedzice i awansowali na trzecie miejsce w tabeli.

Pierwsza połowa była spokojna, a zawodnicy obu ekip bardziej skupili się na uważnej grze w defensywie i przejęciu kontroli w środku pola. Mało było okazji podbramkowych, ale sam mecz mógł się podobać.

Pod bramką rywala aktywniejsi byli gospodarze. Ich akcje jednak nie przynosiły oczekiwanych rezultatów, a piłka mijała cel. W 25. min. kapitalną interwencją popisał się Adrian Odyjewski broniąc mocne uderzenie z dystansu. Bramkarz GKS rozgrywał bardzo dobre spotkanie, a w 35. min. ponownie uratował zespół – tym razem odważnym wyjściem przed pole karne.

Pięć min. przed końcem pierwszej połowy cios zadali tyszanie. Biegański dograł piłkę do Kasprzyka, a ten ładnym uderzeniem w długi róg otworzył wynik spotkania. Po zmianie stron podopieczni Tomasza Wolaka jeszcze odważniej zaatakowali. Dwukrotnie swoich sił próbował Bojarski, ale nie skierował piłki do bramki gości. Zrobił to Kasprzyk w 50. min. wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem.

Po nieco ponad godzinie gry przyjezdni stworzyli sobie pierwszą groźną okazję w drugiej połowie, ale Odyjewski był czujny i nie dał się pokonać. W 68. min. było już po meczu, bo piłkę dośrodkowaną z rzutu rożnego do bramki MRKS skierował Bojarski. Tyszanie mieli jeszcze dwie dobre okazje podbramkowe, ale wynik do końca już nie uległ zmianie.

GKS II Tychy – MRKS Czechowice-Dziedzice 3:0 (1:0). Bramki: Kasprzyk 2 (40., 50.), Bojarski (68.).
GKS II Tychy: 1. Odyjewski – 3. Nieśmiałowski, 77. Pańkowski, 19. Kopczyk, 2. A. Wolak, 11. Staniucha (46, 24. Paluch), 47. Laskoś, 28. J. Piątek, 8. A. Biegański (75, 97. Rutkowski), 14. Bojarski (79. K. Kokoszka), 9. Kasprzyk.