Do sporego kalibru niespodzianki doszło w Jaroszowicach gdzie rozgrywano derby Tychów. Miejscowy OKS JUWe był skazywany na porażkę, ale ambicja i zdobyte doświadczenie młodych graczy wzięło górę nad osłabioną „Zetką”.

Do tej pory OKS JUWe wygrał zaledwie sześć derbowych pojedynków i tylko cztery zremisował. Nic więc nie wskazywało, że na początek sezonu 2016/17 statystyka ta zostanie poprawiona.

juwe
Gospodarze wykorzystali osłabienie rywala i od początku gry wypracowali sobie przewagę. Jako pierwsi zdobyli gola po trafieniu Gąsiora, na którego odpowiedział Fijoł. Jeszcze przed przerwą zespół Henryka Szafrańskiego wyszedł na prowadzenie, a drugiego gola zdobył Gąsior.

Na drugą połowę zespół duetu Rączkowski – Bizacki ruszył do odrabiania strat, ale od 70. min. musiał radzić sobie w osłabieniu po czerwonej kartce dla Krupińskiego. Od tego momentu inicjatywę ponownie przejęli gospodarze, którzy zdobyli dwa gole i pewnie wygrali derbowe starcie. Tym razem na listę strzelców wpisali się Hornik i Haśnik.

OKS JUWe Tychy – OKS Zet Tychy 4:1 (2:1). Bramki: Gąsior 2, Hornik, Haśnik oraz Fijoł.
OKS JUWe: Ł. Gąsior – Haśnik (80. Kołodziej), Nyga, Rafał Kaczarczyk, Wendreński, Banaś, Sobota, Hornik (86. Woźniak), Puto, Potoczny (46. Józefowicz), A. Gąsior (81. Kościan).
OKS Zet: Wojnar – Michalski, Krupiński, Winiarski, Ryszka – Fijoł, Patola, Chabinka, Świerczkowski, Słonina – Lisiński.