Tychy Falcons rozpoczynają zmagania na międzynarodowej arenie. Tyszanie pierwszy raz w historii wystąpią w CEFL.

W pierwszym oficjalnym meczu poza granicami kraju Sokoły zmierzą się z Prague Lions. Będzie to więc pojedynek vice mistrza Czech i vice mistrza Polski. Spotkanie zapowiada się arcyciekawie, głównie ze względu na debiut tyszan w rozgrywkach CEFL.

Sokoły nie zagrają w najmocniejszym składzie, ale są naładowani energią przed meczem w Pradze. – Emocje przed meczem są naprawdę na wysokim poziomie, jest ekscytacja oraz indywidualna potrzeba każdego zawodnika na pokazanie się z jak najlepszej strony. Tym bardziej, że będzie to pierwszy raz w historii drużyny kiedy zmierzymy się na takim poziomie rozgrywkowym – mówi Jakub Spyra.

Tyszanie przeszli przebudowę składu, ale ich forma ciągle rośnie. Powinno to być widoczne już jutro. – Drużyna jest dobrze przygotowana do tego spotkania, lepiej rozumiemy się już z naszym rozgrywającym i przede wszystkim skupiliśmy się głównie na eliminacji błędów z ostatniego spotkania. Chcemy pokazać na co nas naprawdę stać – dodaje Spyra.

Dla Tychy Falcons nie będzie to pierwszy mecz z zespołem spoza Polski. Tyszanie mają w dorobku międzynarodowe sparingi i wiedzą czego można się spodziewać po rywalu. – Rozegraliśmy w naszej historii kilka sparingów z drużynami z czeskiej ligi i wiemy, że czeka nas bardzo twarda i fizyczna gra, a w tym czujemy się najlepiej! Trenerzy wykonali kawał dobre roboty oglądając i analizując mecze naszego przeciwnika teraz musimy tylko przełożyć ostatnie treningi i zdobytą wiedzę na dobre widowisko – kończy Jakub Spyra.

Początek jutrzejszego (sobota, 23.04.) meczu w Pradze o godz. 16:00.

Przypomnijmy tylko, że w konferencji północnej zagra jeszcze Vysočina Gladiators, czyli najlepszy zespół Czech. Konferencję południową tworzą Fehervar Enthroners (vice Mistrz Węgier), Banat Bulls (vice Mistrz Serbii) oraz Kragujevac Wild Boars (półfinalista Serbii).