Piłkarki GKS Tychy rozegrały wyjazdowy mecz z Górnikiem Zabrze. Tyszanki kolejny raz musiały ulec rywalkom, tym razem przegrywając 3:7.

Spotkanie w Zabrzu rozgrywane było w ramach szóstej kolejki 3. Ligi kobiet. Tyszanki dotrzymywały kroku zabrzankom przez trzy kwadranse, później opadły z sił a miejscowe to bezlitośnie wykorzystały.

Zawodniczki Górnika doskonale rozpoczęły starcie, bo już w 11. min. wyszły na prowadzenie. Po pół godzinie gry było już 2:0 i zanosiło się na wysoką porażkę tyszanek. Te choć starały się atakować, to nie potrafiły znaleźć sposobu na obronę Górnika i wydawało się, że do przerwy będą przegrywały dwie bramkami.

Końcówka pierwszej części jednak należała do tyszanek. Znakomicie ją zakończyły. Najpierw wywalczyły rzut karny, którego pewnie na gola zamieniła Knysak, wlewając nadzieje na korzystny wynik w serca koleżanek. Chwilę później na tablicy wynik pojawił się remis 2:2, a gola zdobyła Bakiera.

Szybka strata dwóch goli w końcówce pierwszej połowy mobilizująco podziałała na zabrzanki, które ponownie ruszyły do ataków zdobywając trzy gole. Wynik nieco poprawiła Knysak, ale ostatnie słowo należało do miejscowych. Czmok w 87. min. ustanowiła hattricka i wynik dla Górnika na 7:3.

Kolejny mecz zawodniczki GKS Tychy rozegrają już przed własną publicznością. W niedzielę (09.10.) o godz. 15:00 podejmą Chrobrego Głogów.

Górnik Zabrze – GKS Tychy 7:3 (2:2). Bramki: Knysak 2, Bakiera.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.