W połowie sezonu zasadniczego do dwóch znaczących zmian doszło w GKS Tychy. Z zespołem pożegnał się bramkarz i.. trener bramkarzy.

Z „Trójkolorowymi” pożegnał się Ondřej Raszka, którego kontrakt został rozwiązany na wniosek władz klubu. Bramkarz trafił do Tychów w styczniu tego roku po nieudanej przygodzie z HC Frydek-Mistek.

Raszka początkowo wygrywał rywalizację o status numeru jeden z Johnem Murrayem. Ostatecznie jednak do „Jasiek Murarz” strzegł bramki tyszan w najważniejszych meczach sezonu – o brązowy medal. W tym sezonie jednak zmagał się z problemami zdrowotnymi, które sprawiły, że numerem jeden w bramce został Kamil Lewartowski.

Raszka w tym sezonie rozegrał zalegwie w czterech spotkaniach broniąc w nich ze skutecznością w granicach 92,5 procenta. Wpuszczał średnio 2,35 bramki na mecz, a tym w starciu inauguracyjnym sezon z Ciarko STS Sanok zachował czyste konto.

Z GKS Tychy rozstał się też trener bramkarzy tyszan. Funkcję tę pełnił Arkadiusz Sobecki, który w sztabie szkoleniowym tyszan pracował od sezonu 2015/16. „Sobek” jest również trenerem bramkarzy reprezentacji Polski.

Nieoficjalnie mówi się, że do GKS Tychy mają niebawem dołączyć nowi zawodnicy, a wśród nich nowy bramkarz.