ABR Tychy doznał bardzo bolesnej porażki w ostatnim meczu sparingowym. Tyszanie po słabym spotkaniu ulegli Czarnym Piasek 2:6.
Zespół ABR Tychy przystąpiły do spotkania z Czanymi Piasek bez rezerwowych, co było dobrym sprawdzianem wytrzymałościowym dla tyszan. Trener Rafał Gaj musiał również poprzestawiać pozycje zawodników, co nie wyszło na dobre.
ABR rozegrał bardzo słabe spotkanie, a zawodnicy na zmienionych pozycjach nie czuli się najlepiej. W efekcie brakowało sytuacji strzeleckich, a gra obronna pozostawiała wiele do życzenia. Dowodem na to były dwie szybko stracone bramki, które praktycznie ułożyły spotkanie. Mimo słabej gry tuż przed przerwą Damian Wroński wykorzystał długie podanie Pawła Myszora i po minięciu bramkarza zdobył kontaktowego gola.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Goście równie dobrze rozpoczęli drugą połowę jak i samo spotkanie. Zdobyli dwa gole i rozwiali wątpliwości dotyczące wyniku. Wprawdzie ABR za sprawą Wrońskiego, który wykorzystał błąd bramkarza gości, zmniejszyli straty, ale ostatnie słowo należało do Czarnych. Przyjezdni zdobyli kolejne dwa gole i zasłużenie wygrali 6:2.
ABR Tychy – Czarni Piasek 2:6 (1:2). Bramki: Wroński 2.
ABR: Czembor – Jarząb, Michalak, Leśniak, Szkoła – Wroński, Troszczyński, Myszor, Bąk – Nagórka, Węgrzyn.