W środę koszykarze GKS Tychy pokonali lidera rozgrywek. Wczoraj, będąc zdecydowanym faworytem, ulegli w derbach przedostatniej Polonii Bytom.

Zespół Tomasza Jagiełki ogrywając lidera – HydroTruck Radom przełamali się po dwóch mecze bez wygranej. Nikt więc nie spodziewał się, że w Bytomiu tyszanie mogą stracić punkty..

Spotkanie od początku nie układało się po myśli tyszan. Gospodarze rozbijali ataki GKS, a w ofensywie byli niemal bezbłędni. Dzięki temu po pierwszej wymianie Polonia prowadziła 26:18. W drugiej części tyszanie zaczęli grać nieco lepiej i ruszyli do odrabiania strat. Na przerwę jednak schodzili przegrywając 37:42.

Po zmianie stron tyszanie znowu grali poniżej oczekiwań i przede wszystkim swoich możliwości. Bytomianie przeważali i zasłużenie powiększyli swoją przewagę o kolejne dwa oczka. Wydawało się, że zawodników GKS Tychy stać na odrobienie straty w czwartej kwarcie. Gospodarze jednak kontrolowali wydarzenia na parkiecie i ostatecznie doprowadzili do trzeciej porażki zespołu Tomasza Jagiełki.

BS Polonia Bytom – GKS Tychy 81:71 (26:18 | 16:19 | 15:13 | 24:21).
GKS: Stankowski 16 (3/5 za 3), Kamiński 14 (7 zbiórek), Kędel 12 (19 zbiórek, 9 w ataku), Krajewski 8, Koperski 8, Mąkowski 7, Wieloch 6, Ziaja, Nowak, Chodukiewicz.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.