Koszykarze GKS Tychy przegrali ostatni mecz ligowy w tym roku. Tyszanie po fatalnej czwartej kwarcie ulegli Weegree AZS Politechnice Opolskiej 73:88.

Spotkanie w Opolu rozgrywane było awansem, bowiem kolejka rozgrywana będzie 4 stycznia. Tyszanie jednak nie sprawili sobie i swoimi kibicom noworocznego prezentu.

Miejscowi od początku spotkania narzucili swój styl gry, pokazując ekipie Tomasza Jagiełki, że o punkty będzie w Opolu niezwykle trudno. Opolanie grali bardzo skutecznie w ataku, jednocześnie nie dając się rozpędzić tyszanom. Po pierwszej kwarcie GKS miał osiem punktów straty. Dalsza część gry była wyrównana, a schodząc na przerwę przewaga Politechniki nie uległa zmianie.

Po zmianie stron zespół Tomasza Jagiełki grał nieco lepiej. Tyszanie zaczęli odrabiać straty, głównie dzięki dobrej postawie Patryka Kędla w końcówce kwarty. Wydawało się, że GKS jest na dobrej drodze do odwrócenia losów meczu, jednak czwarta kwarta była katastrofalna w wykonaniu tyskich graczy. Liczne straty i fatalna skuteczność dały miejscowym pewną wygraną 88:73.

Weegree AZS Politechnika Opolska 88:73 GKS Tychy (28:20 | 20:20 | 19:23 | 21:8)
GKS: Kamiński 19, Mąkowski 13, Kędel 12 (8/9 za 1, 8 zbiórek), Koperski 11, Nowakowski 8 (7 zbiórek), Stankowski 5, Wieloch 3, Krajewski 2, Trubacz, Ziaja.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.