Drugi zespół GKS Tychy pokonał ostatni w tabeli KP Beskid Skoczów i został współliderem IV ligi. Tyszanie wygrali mecz 4:2.

Zespół Tomasza Wolaka był zdecydowanym faworytem tego spotkania i od początku z tej roli się wywiązywał. Tyszanie rzucili się na rywala, ale Moneta i Biegański zmarnowali pierwsze okazje.

Po niespełna kwadransie gry GKS II wyszedł na prowadzenie. Akcję rozpoczął Moneta, który przerzucił piłkę na prawą stronę boiska, gdzie Aleksander Biegański obsłużył Jakuba Piątka. Ten bez problemu płaskim strzałem w długi róg pokonał bramkarza Beskidu. Tyszanie nie zwolnili tempa, ale marnowali kolejne okazje podbramkowe. Gospodarze pierwszy raz groźniej zaatakowali po pół godzinie gry, ale strzał powędrował wysoko ponad bramką. Tuż przed przerwą zespół Wolaka podwyższył prowadzenie, a gola uderzeniem z rzutu wolnego zdobył Jan Biegański.

Drugą część gry tyszanie rozpoczęli bardzo dobrze, bo od gola Kasprzyka, który wykorzystał podanie Monety. Wysokie prowadzenie nieco rozluźniło „Trójkolorowych”, którzy po godz. gry stracili bramkę. Kwadrans przed końcem meczu Staniucha podwyższył prowadzenie swojej drużyny, choć wynik powinien być zdecydowanie wyższy. Miejscowi zdołali jeszcze raz znaleźć sposób na Marka Igaza, ale ostatecznie GKS wygrał 4:2.

Taki wynik pozwolił drugiemu zespołowi GKS Tychy awansować na pierwsze miejsce w tabeli. Tomasz Wolak doskonale zdaje sobie sprawę, że jego podopieczni wciąż mają wiele do poprawy. – Momentami, pod koniec meczu, chcieliśmy wjechać z piłką do bramki, stawiając na indywidualne popisy, co frustrowało kolegów. Nie możemy zapominać, że piłka nożna to gra zespołowa więc na tej płaszczyźnie mamy jeszcze nad czym pracować i doskonalić swoje rzemiosło.

KP Beskid Skoczów – GKS II Tychy 2:4 (0:2). Bramki: J. Piątek (14.), J. Biegański (45.), Kasprzyk (52.), Staniucha (75.).
GKS II Tychy: 53. Igaz – 3. Nieśmiałowski, 77. Pańkowski, 19. Kopczyk, 79. Szołtys, 29. Moneta (64, 24. Paluch), 18. J. Biegański, 47. Laskoś, 28. J. Piątek (82, 7. K. Kokoszka), 8. A. Biegański (64, 11. Staniucha), 9. Kasprzyk (64, 14. Bojarski).