Kolejne czyste konto i kolejny pogrom – rezerwa GKS Tychy w rozgrywkach Pucharu Polski idzie jak burza! Tyszanie tym razem rozbili 8:0 LKS Woszczyce.

Pucharowy pojedynek zespół Jarosława Zadylaka rozpoczął jak każde inne – od odważnych ataków. Niemal tradycyjnie jednak zmarnowali okazję na szybkie otwarcie wyniku, bowiem Staniucha minimalnie chybił. Odpowiedź gości była natychmiastowa, ale piłka odbiła się od poprzeczki bramki Baczewskiego.

W 9. min. tyszanie już wyszli na prowadzenie, a celną główką popisał się Rutkowski. Chwilę później w polu karnym faulowany był Orliński, a rzut karny na gola zamienił Kokoszka. Przewaga „Trójkolorowych” rosła, ale kolejnego gola strzelili dopiero w 34. min. kiedy to kapitalną akcję przeprowadził Rutkowski i płaskim strzałem pokonał bramkarza rywali. Jeszcze przed przerwą na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Pawlusiński, a GKS II prowadził 5:0.

Wynik mógł być wyższy, ale Kokoszka zmarnował drugi rzut karny. Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się, a tyszanie szukali kolejnych goli. W 65. min. piłkę pod poprzeczką ulokował Paluch, a chwilę później skutecznie akcję wykończył Machowski. W 81. min. wynik na 8:0 ustanowił Biegański.

Z pucharowych występów swoich podopiecznych zadowolony może być Jarosław Zadylak. – Wygrana w takim meczu to był nasz obowiązek. Pozostaje jednak niedosyt, bo momentami nasza gra wyglądała inaczej niż byśmy sobie tego życzyli. Patrząc jednak przez pryzmat trzech rund i bilansu 28:0, trzeba przyznać, że zawodnicy pokazali zaangażowanie i wolę walki nie lekceważąc żadnego z rywali – mówił oficjalnej stronie.

GKS II Tychy – LKS Woszczyce 8:0 (5:0)
1:0 Rutkowski (9.)
2:0 Kokoszka (12. karny)
3:0 Rutkowski (34.)
4:0 Pawlusiński (37.)
5:0 Pawlusiński (41.)
6:0 Paluch (66.)
7:0 Machowski (67.)
8:0 Biegański (81.)

GKS II Tychy: 1. Baczewski (46, 12. Sip) – 77. Rutkowski, 79. Bielusiak, 7. Kokoszka, 6. Hachuła, 5. Ploch (62, 34. Krężelok Ż), 18. Pawlusiński (46, 97. Legenzow), 9. Staniucha, 24. Paluch, 31. Orliński (62, 47. Biegański), 77. Dzięgielewski (62, 79. Machowski). Trener Jarosław Zadylak.