GKS Tychy, a właściwie spółka Tyski Sport S.A. została ukarany przez komisję dyscyplinarną Hokejowej Ligi Mistrzów. Powodem jest wywieszenie baneru podczas starcia z Adler Mannheim.

Tyszanie muszą zapłacić 2 tys. euro kary za rzekome wywieszenie transparentu o politycznej treści. Chodzi o hasło „German death camps” (Niemieckie Obozy Śmierci) z niemiecką flagą wpisaną w kontur obozu koncentracyjnego KL Birkenau.

Zgodnie z zasadami dyscyplinarnymi Hokejowej Ligi Mistrzów zabronione jest wywieszanie transparentów i flag o treści politycznej. Władze rozgrywek w komunikacie podkreśliły, że kibice Mistrzów Polski drugi raz złamały tą zasadę przez co została nałożona kara (wcześniej klub otrzymał tylko ostrzeżenie za identyczne przewinienie).

GKS Tychy jest pierwszym klubem w prawie pięcioletniej historii Hokejowej Ligi Mistrzów, który został ukarany za polityczne treści na trybunach. Śmiemy jednak twierdzić, że kara została nałożona nieco na wyrost, bowiem transparent mało ma wspólnego z polityką. Nikt by nie był zaskoczony, gdyby kibice wywiesili płótno z treścią nawiązującą do głosowania na któregoś z kandydatów (szczególnie, że powoli zbliżają się wybory).

Klub może się odwołać od kary.