Hokeiści GKS Tychy wygrali derbowe starcie z GKS Katowice. Tyszanie zwycięskiego gola zdobyli w końcówce meczu.

Derbowe mecze zawsze były zacięte i pełne emocji. Nie inaczej było tym razem, a dowodem na to jest fakt, że tyszanie strzelili zwycięskiego gola na kilka min. przed końcową syreną.

Choć pierwsza tercja nie przyniosła goli to nie można było narzekać na nudę. Tyszanie chcieli pokazać, że porażka w Katowicach w pierwszej rundzie była przypadkiem. Mimo to goście częściej znajdowali się w sytuacjach podbramkowych, ale nie potrafili znaleźć sposobu na zdobycie gola. Nie brakowało też w tej części walki pod bandami, ale jeszcze więcej działo się po zmianie stron.

W drugiej tercji tyszanie odważniej atakowali, a bramka dla nich wisiała w powietrzu. Bliscy pokonania katowickiego bramkarza byli Michael Cichy, Christian Mroczkowski i Alex Szczechura, ale wynik otworzył Alexandr Yeronau w 36. min. gry. Wówczas tyszanie wykorzystali grę w przewadze. Taki obrót spraw podrażnił gości, którzy od początku trzeciej partii ruszyli do ataków. Po ośmiu min. wyrównali. Ostatnie słowo jednak należało do GKS Tychy, bo w 57. min. Bartłomiej Jeziorski zapewnił tyszanom zwycięstwo.

GKS Tychy – GKS Katowice 2:1 (0:0, 1:0, 1:1)
1:0 Alexandr Yeronau – Jarosław Rzeszutko – Adam Bagiński (35:39) 5/4
1:1 Grzegorz Pasiut – Mikka Franssila – Teddy Da Costa (47:57)
2:1 Bartłomiej Jeziorski – Bartłomiej Pociecha (57:13)

GKS Tychy: Murray (Lewartowski) – Yeronau, Akimoto; Yafimenka, Komorski, Klimenko – Kotlorz, Bryk; Jeziorski, Galant, Witecki – Pociecha, Ciura; Mroczkowski, Cichy, Szczechura – Bizacki, Kogut; Bagiński, Rzeszutko, Gściński.